Trwa ładowanie...
dne4oj2
22-09-2005 03:20

Szkolenie panienek w klubach nocnych

Polscy i niemieccy inspektorzy prowadzą
akcję informacyjną w przygranicznych klubach nocnych - pisze "Głos
Szczeciński".

dne4oj2
dne4oj2

Inspektorzy uczą jak przestrzegać zasad higieny, unikać zakażeń wirusem HIV a nawet, jak prawidłowo zakładać prezerwatywy. Ostatnio odwiedzili świnoujski night club, którego klientami są przeważnie obywatele Niemiec.

Dziennik informuje, że w Świnoujściu są 4 oficjalne kluby nocne. W najbliższym sąsiedztwie po stronie niemieckiej jest ich tyle samo. Pracują w nich Polki, Ukrainki, Litwinki i Rosjanki. Jak twierdzą inspektorzy, dziewczyny nie mają pojęcia na temat sposobów zarażania się syfilisem, czy żółtaczką zakaźną. Przechodzą ogólne badania, ale żadna nie wie, jakie są objawy chorób wenerycznych.

Pracownicy polskiego i niemieckiego sanepidu uczyli także jak prawidłowo założyć prezerwatywę. Posłużył do tego model penisa z drewna. Tylko jedna odważyła się pokazać, jak wygląda prawidłowe założenie prezerwatywy. Inne kiwały głowami, co chwilę wybuchając śmiechem. Być może uznały to za niepotrzebne, bo jak powiedziały, co drugi klient chce uprawiać seks bez prezerwatywy.

Inspektorzy rozdawali ulotki, na których bardzo szczegółowo opisane są techniki uprawiania seksu, metody zabezpieczania się i testy, mogące określić stopień ryzyka. - Broszury co pewien czas są uzupełniane nowymi informacjami - przyznaje Frank Zimmermann, inspektor z Anklam w Niemczech. - One myślą, że wszystko wiedzą, ale często nie przestrzegają podstawowych zasad.

Niemieccy klienci wolą odwiedzać polskie kluby nocne. Podstawowa różnica, to cena. W Niemczech za półgodzinną usługę trzeba zapłacić ponad 80 euro. W Polsce jest trzy razy taniej. Wzrost zainteresowania domami publicznymi zmusił polską i niemiecką stronę do współpracy. (PAP)

dne4oj2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dne4oj2
Więcej tematów