Sześciu więźniów z Guantanamo wysłano do Palau
Władze amerykańskie wysłały sześciu więźniów z wojskowego więzienia w bazie Guantanamo na Kubie do Palau - mikroskopijnego wyspiarskiego państwa na Pacyfiku, które zgodziło się ich przyjąć - poinformował Departament Sprawiedliwości USA. Tym razem byli to chińscy muzułmanie z plemienia Ujgurów.
Są oni poszukiwani przez władze chińskie jako separatyści, ale Amerykanie wykluczyli ich ekstradycję motywując to tym, że w Chinach groziłoby im okrutne traktowanie. Ujgurzy dążą do uzyskania niepodległości dla ich ojczyzny w prowincji Xinjiang, w zachodnich Chinach.
Adwokaci zwolnionych poinformowali, że w niedzielę "przybyli oni do wolności" na Palau. Społeczność muzułmańska liczy tam ok. 500 osób (na łączną liczbę ludności wynoszącą ok. 22 tys.). Władze Palau zadeklarowały, że byłyby skłonne przyjąć jeszcze sześciu dalszych Ujgurów.
Był to kolejny transfer więźniów z owianego złą sławą więzienia, w którym przetrzymywane są (bez postawienia im formalnych zarzutów) osoby podejrzewane o terroryzm, przeważnie cudzoziemcy.
W Guantanamo pozostaje jeszcze 215 więźniów. Prezydent USA Barack Obama zapowiedział zamknięcie tego więzienia do 22 stycznia przyszłego roku. Jednak trudności natury politycznej i prawnej, a zwłaszcza znalezienie zwalnianym nowych miejsc pobytu poza USA, mogą uniemożliwić dotrzymanie tego terminu.