Szefowie resortów siłowych ostrzegają ukraińską opozycję
Szefowie ukraińskiego MSW i Służby Bezpieczeństwa oraz Prokuratury Generalnej oświadczyli, że opozycja dąży do siłowego przejęcia władzy w kraju. Ostrzegli, że państwo dysponuje dostatecznymi siłami, by
"szybko i zdecydowanie" położyć kres bezprawiu.
22.11.2004 18:25
"Uważamy za konieczne przypomnieć, że naruszenie zasad organizacji i przeprowadzenia masowych akcji ulicznych przewiduje karę w postaci sankcji administracyjnych, a za grupowe naruszenie porządku publicznego, organizację zamieszek i blokowanie transportu miejskiego grozi odpowiedzialność karna" - czytamy w oświadczeniu Mykoły Biłokonia, Ihora Smieszki i Hennadija Wasyliewa.
Centralna Komisja Wyborcza (CKW) ogłosiła w poniedziałek, że premier Wiktor Janukowycz otrzymał w drugiej turze wyborów prezydenckich 49,42% głosów, a jego rywal - lider opozycji Wiktor Juszczenko - 46,70%. Wynik taki uzyskano po przeliczeniu głosów z 99,38% lokali wyborczych.
Opozycja uważa te wyniki za efekt fałszerstwa. Powołuje się na sondaże powyborcze (tzw. exit-polls), które dały Juszczence zwycięstwo w stosunku 54:43. W centrum Kijowa trwa akcja protestacyjna, manifestujący zwolennicy Juszczenki blokują ruch uliczny na głównej ulicy Chreszczatyku.
W swym oświadczeniu szefowie resortów siłowych podkreślili, że mniejszość musi pogodzić się z wynikiem głosowania, nawet jeśli różnica głosów jest minimalna. Zaznaczyli, że zwycięzcę wyborów wyznacza CKW i nie można tego zmienić, protestując na ulicach miast. (reb)
Roman Kryk