Szef francuskiego MSZ o ustawie o IPN: to prawo jest złe
"Niewłaściwa" i "godna potępienia" - tak o nowelizacji ustawy o IPN mówi szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian. To kolejna krytyczna opinia na ten temat, która napływa z zagranicy.
07.02.2018 | aktual.: 07.02.2018 11:47
- To prawo jest złe, nie należy na nowo pisać historii, to nigdy nie jest zbyt dobre - powiedział Le Drian na kanale francuskiej telewizji BFMTV.
Le Drian pytany był przez prowadzącego rozmowę, czy w tej sprawie powinna Polskę naciskać Unia Europejska. Szef francuskiej dyplomacji stwierdzil, że liczy na to, iż wystarczy "presja moralna".
- Liczę też, że naród polski zmieni zdanie i w ciągu następnych kilku dni uwolni się z tych pęt nałożonych mu przez godne pożałowania nacjonalistyczne opcje - dodał Le Drian.
Podpisana we wtorek przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o IPN przewiduje, że „każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech”. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. W ustawie znalazły się także przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką.
Zapisy te wywołały kontrowersje w Izraelu, USA i na Ukrainie i spowodowała napięcie w relacjach z tymi państwami.
Źródło: lefigaro.fr, bfmtv.com