ŚwiatSzef Dumy: Moskwa na pewno odpowie na nowe sankcje UE

Szef Dumy: Moskwa na pewno odpowie na nowe sankcje UE

Szef Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin ostrzegł, że Rosja na pewno odpowie na nowe sankcje UE, jeśli ta je wprowadzi. Oświadczył, że Unia weźmie na siebie w takim wypadku "pokaźną część odpowiedzialności" za zerwanie rozejmu na wschodzie Ukrainy.

Szef Dumy: Moskwa na pewno odpowie na nowe sankcje UE
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Markus Heine

- Akurat w tym momencie - rozejmu na Ukrainie - w Brukseli nie wymyślono niczego lepszego niż ogłoszenie nowych antyrosyjskich sankcji. Na co liczą ich autorzy? Na odpowiedź Rosji? Odpowiedź ta na pewno nastąpi. Uczciwie zawczasu ostrzegliśmy o tym naszych partnerów - powiedział przewodniczący niższej izby rosyjskiego parlamentu, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.

Naryszkin oświadczył, że jeśli celem sankcji jest "wysłanie władzom w Kijowie sygnału zachęty", to "Unia Europejska bierze na siebie pokaźną część odpowiedzialności za możliwe zerwanie rozejmu i wszystkie wynikające z tego konsekwencje".

W poniedziałek premier Rosji Dmitrij Miedwiediew uprzedził, że jeśli przeciwko Moskwie wprowadzone zostaną nowe sankcje, to odpowie ona asymetrycznie, na przykład ograniczając loty w obszarze powietrznym Federacji Rosyjskiej.

7 sierpnia Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, UE, Australii, Kanady i Norwegii. W ten sposób odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie.

W poniedziałek państwa UE formalnie przyjęły nowy pakiet sankcji wobec Rosji, ale odłożyły ich wdrożenie o kilka dni, aby mieć czas na ocenę, czy rozejm na wschodzie Ukrainy jest przestrzegany i wdrażany jest plan pokojowy.

Według źródeł dyplomatycznych lista objętych sankcjami wizowymi i finansowymi miałaby zostać rozszerzona o 24 osoby i firmy. Sankcje gospodarcze miałyby obejmować m.in. zakaz pozyskiwania funduszy na europejskich rynkach kapitałowych dla firm z przemysłu obronnego oraz państwowych przedsiębiorstw naftowych z Rosji. Według przecieków sankcje miałyby dotknąć Gazprom Bank, Gazprom Nieft, który jest naftową filią Gazpromu, koncerny Rosnieft i Transnieft.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)