Strzelanina na poligonie w Rosji. Tadżykistan weryfikuje informacje
Tadżykistan sprawdza doniesienia medialne sugerujące, że jego obywatele brali udział w strzelaninie na poligonie w Rosji, w której według oficjalnych danych zginęło co najmniej 11 osób, a 15 zostało rannych - podaje w poniedziałek Radio Swoboda.
MSW w Duszanbe przekazało Radiu Swoboda, że medialne doniesienia w tej sprawie sprawdza ambasada Tadżykistanu w Moskwie. Brat obywatela Tadżykistanu, którego rosyjskie władze zidentyfikowały jako jednego z napastników, powiedział Radiu Swoboda, że został w tej sprawie wezwany do prokuratury wojskowej w Moskwie.
Zaznaczył, że nie wie, w jaki sposób jego brat znalazł się na poligonie w obwodzie biełgorodzkim. Dodał, że "nie jest on terrorystą i nie miał takich myśli". Podkreślił też, że był "zwykłym migrantem, który chciał zarabiać i budować swoje życie".
Strzelanina na poligonie w Rosji
Mężczyzna przekazał, że jego 24-letni brat przybył do Moskwy siedem miesięcy temu z rodzinnej wioski w Tadżykistanie, a w rosyjskiej stolicy pracował w restauracji. Po raz ostatni widziano go 10 października w okolicy jednej ze stacji metra, później kontakt z nim się urwał.
Mężczyzna zaznaczył, że jego brat nie miał rosyjskiego obywatelstwa, więc nie podlegał ogłoszonej przez władze mobilizacji na wojnę w Ukrainie. Ojciec mężczyzny potwierdził, że jego syn zmarł w Rosji w miniony weekend.
Strzelanina w Biełgorodzie. Kim byli napastnicy?
Według oficjalnych informacji, w sobotniej strzelaninie na poligonie w obwodzie biełgorodzkim, graniczącym z Ukrainą, zginęło 11 osób, a 15 zostało rannych. Niektóre media spekulują, że ofiar może być dwa razy więcej.
Resort obrony Rosji określił zdarzenie jako "zamach terrorystyczny", do którego doszło podczas ćwiczeń ze strzelania z "ochotnikami chcącymi wyjechać na wojnę na Ukrainie". Według resortu, ogień otworzyło dwóch napastników, którzy zostali później zabici. Serwis SOTA pisze o trzech napastnikach i twierdzi, że dwóch zabito, a jednemu udało się uciec.
Rosyjskie prokremlowskie kanały w Telegramie podają, że napastnicy pochodzili z Tadżykistanu. Nie ma oficjalnego potwierdzenia tych informacji.
Jak przypomniał portal Meduza, we wrześniu władze rosyjskie podjęły decyzję o przyznaniu rosyjskiego obywatelstwa w trybie uproszczonym cudzoziemcom, którzy podpiszą kontrakt w sprawie służby w siłach zbrojnych Rosji.
Projekt dziennikarski Alfa napisał, że do strzelaniny na doszło po wypowiedzeniu przez jednego z dowódców obraźliwych słów pod adresem Allaha.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ