"Stop aborcji" chce zakazu aborcji ze względu na wady genetyczne dziecka
Grupa obywateli chce zakazu aborcji ze względu na wady genetyczne dziecka. Do sejmu trafiło ponad 400 tysięcy podpisów pod projektem nowelizacji obecnie obowiązującej ustawy.
Jak mówi Kaja Godek, pełnomocnik komitetu inicjatywy ustawodawczej "Stop aborcji", prawo nie definiuje wad genetycznych, które dopuszczają usunięcie ciąży. Dodaje, że przepis ten jest bardzo szeroko stosowany. - Najłatwiej jest wykryć zespół Downa i te dzieci są najczęściej zabijane - mówi Godek. - Zakaz aborcji dotyczyłby wszystkich wad genetycznych, także dzieci dotkniętych bezmózgowiem. Te dzieci rodziłyby się i umierałyby w sposób naturalny - argumentuje.
- Żadna choroba nie upoważnia do tego, by kogokolwiek zabijać - dodaje Mariusz Dzierżawski z inicjatywy "Stop aborcji". Liczy on na poparcie w sejmie, na to, że posłowie "odpowiedzą na wołanie ludzi sumienia z całej Polski".
To trzeci projekt w ostatnich dwóch latach. Nad poprzednimi zapowiadano debatę, jednak ostatecznie do niej nie doszło, gdyż - zdaniem Dzierżawskiego - "strona proaborcyjna zamiata sprawę pod dywan".
Obowiązująca od 1993 roku ustawa dopuszcza aborcję w trzech przypadkach: gdy lekarz uzna, że ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia matki, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.