Starcie z terrorystami w Damaszku
Syryjskie siły bezpieczeństwa zabiły
trzech napastników i pojmały jednego w starciach w Damaszku - podała libańska telewizja Manar, cytując
przedstawiciela sił bezpieczeństwa. Według oficjalnej agencji prasowej SANA sytuacja została opanowana.
27.04.2004 | aktual.: 27.04.2004 21:50
AFP podała informację, że budynek, w którym mieszczą się biura ONZ, stanął wieczorem w płomieniach. Budynek ten stoi w dzielnicy dyplomatycznej. Reuters podał, że zginął tam jeden terrorysta, drugi zaś został ranny.
Z wcześniejszych doniesień agencyjnych wynika, że dzielnica dyplomatyczna, zwana Mazza, stała się celem ataku ugrupowania terrorystycznego. Arabska telewizja Al-Arabija poinformowała o co najmniej 15 eksplozjach, zaś telewizja izraelska - o ofiarach. Lokalna stacja telewizyjna podała lakoniczną informację o walkach syryjskich sił bezpieczeństwa z "terrorystyczną bandą", ale zapewniła, że sytuacja jest pod kontrolą.
Nad dzielnicą Mazza unoszą się chmury dymu. Siły bezpieczeństwa otoczyły całą dzielnicę i ją zamknęły. Ewakuowano pobliskie miasteczko uniwersyteckie. AFP podała, że centrum handlowe, mieszczące się w tej dzielnicy, także zostało zaatakowane.
Al-Dżazira podała, że do ataków użyto samochodów wyładowanych materiałami wybuchowymi, a także, że trwa wymiana ognia. W dzielnicy Mazza mieszczą się ambasady krajów arabskich i zachodnich, a także rezydencje ambasadorów.
Rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że eksplozje słychać było w pobliżu rezydencji ambasadora Wielkiej Brytanii i rezydencji ambasadora Iranu. Nie miał informacji o ewentualnych ofiarach wśród pracowników placówek czy stratach materialnych. Jego zdaniem atak nie był wymierzony w brytyjskich dyplomatów.