Profesor Staniszkis wyraziła rozczarowanie faktem, że po aferach, związanych z ugrupowaniami koalicyjnymi, PiS czasowo nie zawiesił z nimi współpracy. Socjolog UW podkreśliła, że chociaż do czasu wyjaśnienia tych spraw premier powinien był zawiesić współpracę z wicepremierami Lepperem i Giertychem.
Profesor Staniszkis ocenia, że brak konkretnych posunięć premiera w związku z doniesieniami na temat neonazistowskiego spotkania z udziałem Młodzieży Wszechpolskiej i seksaferą w Samoobronie, przyczyni się do znacznego spadku poparcia dla PiS.
Uważa też, że skandal w Samoobronie nie jest jedynie wewnętrzną sprawą tego ugrupowania, ale staje się częścią polityki.
Staniszkis uznała, że premier nie powinien był osobiście jechać na czwartkowe obchody 15-lecia Radia Maryja. Mógł wysłać życzenia, mógł też pokazać się na uroczystości wręczenia nagród Fundacji Nauki Polskiej, a tego nie uczynił - wysłał inny sygnał- dodała.
Zdaniem Jadwigi Staniszkis spadek popularności Prawa i Sprawiedliwości zakończy się wcześniejszymi wyborami, w których rozgrywającym nie będzie już jednak Jarosław Kaczyński.