Słonie rodem z Tel Awiwu

Samolot wyląduje prawdopodobnie po południu. Słonie zostaną dźwigiem przeniesione na samochody, a te odwiozą zwierzęta do nowego domu - warszawskiego ogrodu zoologicznego. "Nie robimy szumnego powitania, bo chcemy żeby słonie miały spokój przez pierwsze dwa dni. Zwierzęta po cichutku wjadą do swojej sypialni i będą odpoczywać po podróży" - powiedziała Zbonikowska.

Cała rodzina słoni będzie liczyła pięć sztuk. Oprócz dwóch samców z Tel Awiwu, do Warszawy przylecą też trzy samice z RPA - jednak, nie wiadomo kiedy.

Słonie miały przyjechać do warszawskiego ZOO już w kwietniu. Zawiedli jednak kontrahenci. Zwierzęta z Wielkiej Brytanii trafiły do innego miasta, gdyż właściciel brytyjskiego ZOO zmienił plany. Dotąd nie przyjechały też słonie z RPA. Jeden z pośredników został bowiem oskarżony o nielegalny handel zwierzętami.

Od maja czeka już na zwierzęta nowa, obszerna słoniarnia. Obiekt ma trzy wybiegi, dwa baseny i cztery sypialnie. Każdy ze słoni ma oddzielne wyjście ze swojej sypialni na wybieg. W środku słoniarni jest sala ekspozycyjna z wodospadem i sztucznym baobabem, po której będą spacerować słonie. Ściany zdobione są motywami afrykańskimi.

Słoniarnia jest przystosowana do zwiedzania przez osoby niepełnosprawne. Wydzielono w niej miejsce na balkonie, na mającą tam powstać restaurację z widokiem na ZOO.

Stara słoniarnia została przebudowana na pomieszczenie dla nosorożców. Jednak, nie wiadomo kiedy przyjmie nowych mieszkańców. Dwa młode samczyki z San Diego pobiły się, w wyniku czego jeden miał złamaną szczękę i wybite dwa mleczne zęby. Gdy nosorożce odzyskają siły, zostaną wysłane do Warszawy.