SLD proponuje zmiany w ustawie o prokuraturze
Sejm odrzucił projekt SLD zmian w ustawie o prokuraturze. Projekt zakładał rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości, usprawnienie postępowań dyscyplinarnych, wprowadzenie instytucji asystenta prokuratora oraz kadencyjność na funkcjach szefów prokuratur.
Za wnioskiem PiS, Samoobrony i LPR o odrzucenie projektu głosowało 214, przeciw było 186, 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Projekt nowelizacji ustawy o prokuraturze zakłada oprócz rozdzielenia funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości - obecnie sprawuje je Zbigniew Ziobro - przewiduje usprawnienie postępowań dyscyplinarnych, wprowadzenie instytucji asystenta prokuratora, kadencyjność na funkcjach szefów prokuratur oraz nowe kryteria awansów w tym urzędzie.
Prokuratora Generalnego powoływałby na 6-letnią kadencję premier na wniosek Ministra Sprawiedliwości. Powołanie osobnego urzędu umożliwiłoby zlikwidowanie funkcji Prokuratora Krajowego. Chodzi nam o odpolitycznienie prokuratury i uniezależnienie jej od rządu, od ministra, który jest politykiem- przekonywał w imieniu wnioskodawców Michał Tober (SLD).
Arkadiusz Mularczyk (PiS) zauważył, że SLD nie wspomina, jak rozdział funkcji wpłynie na wypełnianie przez rząd konstytucyjnego obowiązku dbania o bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny. Gdy rządziliście, mieliście większość, mogliście uchwalić taką zmianę - zwrócił się do posłów Sojuszu. Dodał, że PiS czeka na projekt ministerstwa sprawiedliwości dotyczący gruntownych zmian w ustawie o prokuraturze, który jest przygotowywany przez resort i niebawem trafi do Sejmu.
Katarzyna Piekarska (SLD) podkreśliła, że rozdział funkcji to głoszony od wielu lat postulat środowiska prokuratorskiego. Ich istotą nie jest pozbawienie ministra wpływu na dobór Prokuratora Generalnego - premier będzie go powoływał na wniosek ministra. Minister nie będzie tylko mógł ingerować w przebieg śledztwa, a to budzi największy sprzeciw rządu. Inaczej prokuratura stanie się trybikiem w "PiS-kombajnie" uprawiania prawa: ich władza, ich służby, ich prokuratura. A nasza - nasza wina, nasza wina, nasza bardzo wielka wina - ironizowała.
Według Cezarego Grabarczyka (PO),_ zarzuty upolitycznienia prokuratury pojawiają się, bo minister Ziobro daje ku temu powody_. Przywołał sprawę linczu kryminalisty we Włodowie - mężczyznę pobili na śmierć mieszkańcy wsi.
Grabarczyk zarzucił Ziobrze, że naruszył ustawowy zakaz ingerowania w treść decyzji procesowych wydawanych przez prowadzących śledztwo, bo zadzwonił do prokuratora i polecił mu zwolnienie z aresztu podejrzanych. Ustawa o prokuraturze tego zakazuje, a ponadto mówi, że inne polecenia wydawane podwładnym Prokurator Generalny powinien wydawać na piśmie- powiedział.
Minister na pewno nie złamał ustawy. Nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego te słowa. Powinniśmy w tych sprawach być precyzyjni - minister mógł najwyżej zwrócić się do prokuratora, by ten rozważył taką decyzję- replikowała wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa.
No właśnie, dokumentu nie ma, polecenie dotyczące konkretnej czynności procesowej padło przez telefon, więc swoich słów nie cofam- odparł Grabarczyk.
Mirosław Krajewski z Samoobrony i Edward Ośko (LPR) przyznawali, że w projekcie SLD są rozwiązania warte dyskusji - np. asystenci prokuratorów, ale w konkluzji wnieśli o odrzucenie projektów.
Co takiego stało się od grudnia zeszłego roku, że obie partie zmieniły swe stanowiska w tej sprawie? Wtedy oświadczały, że są za rozdziałem funkcji ministra i prokuratora - pytał Tober. Zarazem odpowiedział, że partie te przeszły przez czyściec paktu stabilizacyjnego, a obecnie punkt widzenia wyznacza im punkt siedzenia.
Uznajemy te zmiany za niewystarczające - odparł Ośko.
Józef Zych (PSL) opowiedział się za rozdziałem funkcji ministra i prokuratora._ Nas nie interesuje, kto zgłasza projekt, a kto jest przeciwny - liczy się to, czy jest to projekt słuszny_ - mówił. Uznał zarazem, że w tej sprawie trzeba zrobić więcej - stworzyć system niezależności prokuratury. Dobrze, gdybyśmy skupili się nie na tym, jak politycznie wygrywać, ale jak ścigać przestępców - oświadczył.