Siemianowice Śl. Znęcał się nad rodziną, musi szukać nowego mieszkania
Policjanci zatrzymali 30-latka, który od dłuższego czasu groził śmiercią oraz znęcał się nad swoją matką i jej braćmi. W końcu przekroczył granicę i kobieta przerwała milczenie. Złożyła zawiadomienie na policji.
50-letnia siemianowiczanka od kilku miesięcy nie miała życia. Jej 30-letni syn będąc pod wpływem alkoholu lub narkotyków, znęcał się nad nią i jej braćmi, którzy z nią mieszkali. Dokuczał im, bił i groził pozbawieniem życia. Kobieta długo milczała. Kolejna awantura przelała czarę goryczy. Kobieta o agresywnym zachowaniu syna poinformowała policję.
Siemianowice Śl. Znęcał się nad matką
- Z uwagi na zachodzącą w rodzinie przemoc, założono także tzw. niebieską kartę. Mundurowi zatrzymali 30-latka. Był pijany. Trafił do policyjnego aresztu, a gdy wytrzeźwiał, został przywieziony do komendy, gdzie śledczy przedstawili mu zarzut znęcania się nad matką i wujkami. Następnie został doprowadzony do prokuratury, gdzie wydano postanowienie o zakazie zbliżania się do matki i wujków oraz kontaktowania z nimi - podała policja w Siemianowicach Śląskich.
Prokurator nakazał też 30-latkowi opuścić mieszkanie i zobowiązał do powstrzymywania się od picia alkoholu i zażywania narkotyków. Został również objęty policyjnym dozorem.
Siemianowice Śl. Zdemolował drzwi wejściowe
Z przemocą znajomego spotkała się też 45-letnia siemianowiczanka. Znany z widzenia mężczyzna wielokrotnie jej groził, że pozbawi ją życia. Pogróżki te docierały do niej także od innych osób, którym sprawca je przekazywał. Doszło nawet do tego, że stał pod blokiem i trzymał nóż w ręce. Posunął się do tego, że w nocy zaczął dobijać się do drzwi jej mieszkania, żądając ich otwarcia i wygrażając, że jeśli tego nie zrobi, to je wykopie, wejdzie i ją zabije. W efekcie zdemolował drzwi.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj postawiono mu kilka zarzutów. Będzie ponosił odpowiedzialność karną za kierowane groźby karalne oraz zniszczenie drzwi.