W środę niedaleko szyickiego meczetu na przedmieściach Damaszku zginęło co najmniej sześć osób. Pojawiły się doniesienia, że prezydent Baszar al-Asad nasilił naloty pod koniec zaplanowanego na cztery dni, powszechnie ignorowanego zawieszenia broni.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.