Sienkiewicz odchodzi. Fala komentarzy w sieci
Bartłomiej Sienkiewicz będzie "jedynką" na listach PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu obejmującym woj. świętokrzyskie i małopolskie. W związku z tym polityk złożył już dymisję z funkcji szefa resortu kultury. Do PE wybiera się też dwóch innych ministrów rządu Donalda Tuska. Ich decyzja wywołała lawinę komentarzy w sieci. Politycy PiS nie szczędzą krytyki.
24.04.2024 | aktual.: 24.04.2024 20:46
W środę Koalicja Obywatelska przedstawia listy do Parlamentu Europejskiego. Wśród osób kandydujących, oprócz Sienkiewicza, znaleźli się m.in. szef resortu aktywów państwowych Borys Budka oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Tusk przekonywał, że Koalicja Obywatelska musi wysłać do PE silną reprezentację. - Jeśli wyślemy tam lunatyków, jeśli wyślemy tam idiotów, jeśli wyślemy zdrajców, to będzie to jeden z najważniejszych, jeden z najgorszych błędów politycznych w historii współczesnej Polski - oświadczył Tusk.
Te tłumaczenia najwyraźniej nie przekonały poprzednika Sienkiewicza w resorcie kultury. "Kpiny sobie robią z rządzenia Polską. Cztery miesiące i się znudzili. My pracowaliśmy osiem lat w ministerstwie kultury, zrobiliśmy 9 tys. inwestycji, 30 tys. projektów" - napisał Piotr Gliński (PiS).
Według niego w trakcie swojego urzędowania w resorcie kultury Sienkiewicz "zniszczył media publiczne" oraz "zablokował kilkadziesiąt inwestycji".
Równie krytycznie dorobek Sienkiewicza ocenił były zastępca Glińskiego. W ocenie Jarosława Sellina polityk PO nie może się pochwalić "żadnymi pozytywnymi inicjatywami przez 4,5 miesiąca kierowania resortem kultury".
Z kolei były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński użył dosadnego porównania. "Uciekają z rządu jak szczury z tonącego okrętu" - napisał o ministrach, którzy będą się starać o mandat europosła.
Były rzecznik rządu Piotr Müller przypomniał słowa Sienkiewicza z marca, w których zapewnił, że nie wybiera się do Parlamentu Europejskiego, nazywając to miejsce "cmentarzyskiem politycznych słoni". "Jak to było z tymi słoniami?" - napisał ironicznie Müller .
"Przypominam, że pan pułkownik Sienkiewicz widzi Polskę wielką - jako państwo 'peryferyjne', którego gospodarka ma się sprowadzać do bycia 'wewnętrzną częścią gospodarki Niemiec'... ...i na pewno będzie bohatersko walczył o to w eurokołchozie" - napisał z kolei polityk Konfederacji Jacek Wilk.
Sienkiewicz rezygnuje. Dziennikarze komentują
"Jedynki" PO w nadchodzących wyborach komentują nie tylko politycy, ale i dziennikarze. Tomasz Żółciak z "Dziennika Gazety Prawnej" ocenił, że taki dobór nazwisk pokazuje, że Tusk chce, aby KO wyprzedziła PiS.
"Łatwo nie będzie, widząc, jak polaryzujących kandydatów szykuje PiS. Ale klimat kampanii - skrajnie inny niż w 2019 - może wiele namieszać w tym starciu" - dodał.
"Trochę się pozmieniało przez miesiąc" - komentuje ironicznie Marcin Fijołek z Polsat News, przypominając marcową deklarację Sienkiewicza.
Źródło: WP Wiadomości/x.com