Sąd bada sprawę gwałtu w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym
Policja i sąd badają sprawę 15-letniego wychowanka placówki opiekuńczo-wychowawczej w Wągrowcu, który miał dopuścić się gwałtu na innym podopiecznym ośrodka. Niewykluczone, że poszkodowanych małoletnich jest więcej.
O sprawie poinformował policję dyrektor ośrodka. Podejrzewany piętnastolatek został odizolowany, kontrolę w placówce zapowiedział wojewoda.
Rzeczniczka policji w Wągrowcu Agnieszka Wójtych powiedziała, że zawiadomienie o zgwałceniu wychowanka wpłynęło do policji 28 kwietnia. Nie chciała podawać szerszych informacji.
Prezes Sądu Okręgowego w Wągrowcu sędzia Dariusz Ratajczak powiedział, że piętnastolatek mógł dopuścić się też innych czynności seksualnych względem wychowanek ośrodka. Pokrzywdzonymi domniemanego sprawcy miały być dzieci w wieku do 12 lat.
- Obecnie nie można podać bliższych szczegółów, sprawę bada sąd rodzinny. Poszkodowane dzieci będą przesłuchiwane w obecności psychologa - podał prezes sądu.
Rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube poinformował, że w placówce w Wągrowcu przeprowadzona zostanie kontrola.
- Sprawdzimy, czy działała ona prawidłowo i czy w związku z ewentualnym zdarzeniem nie doszło do zaniedbań ze strony pracowników tego ośrodka - powiedział.