Pogoda bije rekordy. W Polsce największa anomalia
Każdy z ostatnich dziewięciu miesięcy był rekordowo ciepły i wiele wskazuje, że z marcem będzie podobnie. - Nie ma złotego środka ani magicznego rozwiązania problemu zmiany klimatu. Wiemy, co robić. Trzeba przestać spalać paliwa kopalne - tłumaczą naukowcy.
Przez pierwsze dwa tygodnie marca nie było dnia, który nie byłby rekordowo gorący. Za każdym razem globalne temperatury przekraczały średnią z lat 1991-2020 o przynajmniej 0,6 st. C, a 13 marca było to nawet 0,96 st. C.
W ten sposób marzec zapowiada się jako kolejny rekordowo gorący miesiąc. W ostatnim czasie przeżywamy wyłącznie takie.
Rekordowo gorący luty
Luty był już dziewiątym miesiącem z rzędu, gdy dotychczasowe rekordy zostały pobite. Zazwyczaj dochodziło do tego z ogromnym marginesem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie inaczej było właśnie w poprzednim miesiącu. Jak informuje europejska agencja Copernicus, średnia globalna temperatura wynosiła 13,54 st. C. Oznacza to, że była o 0,81 st. C wyższa niż średnia dla lutego z okresu 1991-2020 i o 0,12 st. C powyżej temperatury poprzedniego najcieplejszego lutego, w 2016 r.
Poprzedni miesiąc był też o 1,77 st. C cieplejszy niż średnia dla lutego z lat 1850-1900, a więc okresu przedindustrialnego. Z kolei ostatnie 12 miesięcy było cieplejsze od tego okresu o 1,56 st. C. To właśnie wtedy ludzkość zaczęła masowo spalać paliwa kopalne, co doprowadziło do ogromnej emisji gazów cieplarnianych i uruchomienia globalnego ocieplenia.
- Jest teraz tak wiele dowodów wskazujących na fakt, że nasz klimat się ociepla, że jeśli ktoś chce zaprzeczać zmianie klimatu, równie dobrze możesz twierdzić, że Ziemia jest płaska. Miliardy pomiarów przeprowadzonych przez stacje pogodowe, satelity, statki i samoloty wskazują na bardzo podstawowy fakt, że nasza planeta nagrzewa się w niebezpiecznym tempie - komentuje dr Friederike Otto, klimatolożka z Imperial College London.
Rekord, rekord, rekord
Najszybciej ocieplającym się kontynentem jest Europa. Temperatury w lutym były na naszym kontynencie aż o 3,3 st. C wyższe niż średnia dla lutego z lata 1991-2020.
Wśród regionów odnotowujących największą anomalię była Polska. Jak informuje IMGW, luty był "ewenementem w skali polskiej klimatologii". Średnia temperatura była aż o ok 6 st. C wyższa od średniej z ostatniego 30-lecia. Co więcej, lutowe temperatury były cieplejsze niż przeciętne temperatury dla marca, a nawet zbliżone do kwietnia z 2021 r.
Na rekordowym poziomie była też średnia globalna temperatura powierzchni morza, która wyniosła 21,06 st. C. "Była to najwyższa wartość dla jakiegokolwiek miesiąca w historii pomiarów, przekraczając temperaturę z sierpnia 2023 roku (20,98 st. C)" - informuje Copernicus.
A skoro o rekordach mowa, to wśród nich należy wymienić też ten dotyczący całej zimy. Globalnie zima kalendarzowa (okres grudzień-luty) była cieplejsza od średniej z ostatnich trzech dekad aż o 0,78 st. C.
Alarmujące, ale nie zaskakujące
Naukowcy przyznają przy tym zgodnie, że kolejne rekordy ich nie dziwią. To po prostu efekt działań ludzkości, która z każdym rokiem wciąż emituje do atmosfery coraz więcej gazów cieplarnianych.
- Choć może się to wydawać niezwykłe, odnotowane pomiary nie są zaskakujące, ponieważ ciągłe ocieplenie klimatu nieuchronnie prowadzi do nowych ekstremów temperaturowych. Klimat reaguje na aktualne stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze, więc jeśli nie uda nam się ich ustabilizować, będziemy świadkami coraz to nowych globalnych rekordów temperatur i ich skutków - komentuje Carlo Buontempo, dyrektor agencji Copernicus.
W podobnym tonie wypowiada się Otto. - Ludzie nie powinni być zaskoczeni, że pobiliśmy kolejny rekord. W dalszym ciągu spalamy ropę, gaz i węgiel, co powoduje dalsze ocieplenie klimatu. To bardzo dobrze rozumiana relacja - tłumaczy badaczka.
I dodaje: - Nie ma złotego środka ani magicznego rozwiązania problemu zmiany klimatu. Wiemy, co robić - trzeba przestać spalać paliwa kopalne i zastąpić je bardziej zrównoważonymi, odnawialnymi źródłami energii. Dopóki tego nie zrobimy, ekstremalne zjawiska pogodowe, nasilone przez zmianę klimatu, będą w dalszym ciągu niszczyć życie i źródła utrzymania.
Szymon Bujalski, Dziennikarz dla Klimatu