Rzecznik rządu Niemiec krytykuje Władimira Putina

Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert skrytykował wypowiedź prezydenta Rosji Władimira Putina dotyczącą możliwości użycia rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie.

Rzecznik rządu Niemiec krytykuje Władimira Putina
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Alexey Druzhinyn/Ria Novosti/Kremlin Pool

05.03.2014 | aktual.: 05.03.2014 14:11

- Słowa Putina, że obecnie nie widzi potrzeby użycia sił wojskowych na Ukrainie, muszą wzbudzić nasz sprzeciw, ponieważ wojskowa interwencja rosyjskich sił na terytorium suwerennego państwa, jakim jest Ukraina, jest w ogóle niedopuszczalna - powiedział Seibert.

Ustosunkowując się do stanowiska Moskwy, która nie uznaje obecnych władz ukraińskich, rzecznik powiedział, że parlament w Kijowie podjął stosowne decyzje, zapowiadając przeprowadzenie wyborów, i dlatego obecny rząd jest dla Niemiec partnerem do rozmów. Seibert odmówił całościowej oceny wystąpienia prezydenta Rosji.

Jak podkreślił, Niemcy zabiegają intensywnie o powołanie grupy kontaktowej, której celem ma być reaktywacja dialogu politycznego między Rosją a Ukrainą. - Ważne jest, by w tej sytuacji znaleźć wyjście oparte na negocjacjach - wyjaśnił Seibert.

Za kluczowe rzecznik uznał osiągnięcie "jeszcze dziś" porozumienia w sprawie grupy kontaktowej. W przeciwnym razie temat sankcji wobec pojawi się na porządku dnia w czasie szczytu UE poświęconego Ukrainie - dodał. W ocenie Seiberta sytuacja na Krymie na razie "nie uległa zmianie na lepsze".

Pomimo konfliktu o Ukrainę niemiecki minister gospodarki i energetyki Sigmar Gabriel (SPD) zamierza zgodnie z planem złożyć wizytę w Moskwie. - Wizyta przygotowywana była od dawna - wyjaśnił rzecznik resortu gospodarki. Gabriel jest równocześnie wicekanclerzem w rządzie Angeli Merkel. Resort gospodarki nie potwierdził jego ewentualnego spotkania z Putinem, ani wizyty w Kijowie w drodze powrotnej z Moskwy.

Resort obrony Niemiec podał, że oceniana jest obecnie celowość kontynuowania współpracy wojskowej z Rosją. Obecnie trzech oficerów rosyjskiej armii szkoli się w niemieckich akademiach wojskowych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)