Ryszard Terlecki po spotkaniu z przedstawicielami Komisji Weneckiej: KW nie była jakoś specjalnie dociekliwa
• Komisja Wenecka spotkała się z parlamentarzystami w Sejmie
• Wicemarszałek Sejmu: Komisja Wenecka nie precyzowała zastrzeżeń, robiła to opozycja
• - Przedstawione zostały różne punkty widzenia - mówił Ryszard Terlecki
- Przedstawione zostały różne punkty widzenia, zarówno komisji administracji i jej prezydium, jak i klubów opozycyjnych. Komisja Wenecka zadawała pytania. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę, myślę, że było pożyteczne - powiedział wicemarszałek Sejmu na briefingu po spotkaniu.
Dziennikarze pytali, czego konkretnie dotyczyły zastrzeżenia Komisji Weneckiej. - Komisja nie precyzowała zastrzeżeń. Zastrzeżenia zgłaszała opozycja, oczywiste, to znaczy jak zrobić, by obniżyć bezpieczeństwo obywateli Polski - powiedział.
Terlecki był też pytany, jak ocenia efekt spotkania. - Skromnie. Komisja po szeregu innych spotkań i przed szeregiem innych spotkań, po lunchu nie była jakoś specjalnie dociekliwa. Wysłuchiwała cierpliwie wystąpień posłów - powiedział.
Wicemarszałek Sejmu był też pytany, czy kolejna wizyta Komisji Weneckiej w Polsce jest uzasadniona. - Nie wiem, czy komisja będzie przyjeżdżać po każdej ustawie sejmowej i nas o to wypytywać. Być może Polska jest na tyle atrakcyjnym krajem, a Warszawa na tyle atrakcyjnym miejscem, że rzeczywiście tak będzie. Myślę, że po jakimś czasie będziemy musieli z pewnym sceptycyzmem patrzeć na prace Komisji, jeśli to rzeczywiście ma dotyczyć większości ustaw przyjmowanych przez polski parlament - podkreślił.
Piątek to drugi dzień wizyty przedstawicieli Komisji Weneckiej w Warszawie. Komisja przygotowuje opinię w sprawie nowelizacji m.in. ustawy o policji, na prośbę Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; stanowisko ma zostać przyjęte na najbliższej sesji plenarnej Komisji 10-11 czerwca. W skład delegacji Komisji wchodzą jej sprawozdawcy: Regina Kiener, Iain Cameron i Ben Vermeulen oraz sekretarz Komisji Thomas Markert, a także doradca sekretariatu ds. prawnych Grigory Dikov.
Delegaci spotkali się już w piątek m.in. z senatorami, prokuratorem krajowym Bogdanem Święczkowskim, który po spotkaniu oświadczył, że został wysłuchany z życzliwością i zrozumieniem. Tego dnia zaplanowane jest jeszcze spotkanie z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem. W czwartek delegaci Komisji rozmawiali z reprezentantami Ministerstwa Sprawiedliwości - m.in. wiceministrem Marcinem Warchołem. Spotkali się także z przedstawicielami Naczelnej Rady Adwokackiej, a także organizacji pozarządowych: Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Panoptykon.
Nowelizację Sejm uchwalił 15 stycznia, przy sprzeciwie całej opozycji. Senat przyjął ją bez poprawek 29 stycznia. Prezydent podpisał ją 3 lutego. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 7 lutego - dzień po tym, gdy w życie wszedł wyrok TK z 2014 r.
Zgodnie z nowelą, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne"; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu). Najwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych internetowych.