PolskaRyszard Petru: rozliczę kampanię co do złotówki

Ryszard Petru: rozliczę kampanię co do złotówki

- Finansowanie kampanii wyborczej Nowoczesnej jest przejrzyste, zostanie rozliczone co do złotówki, zgodnie z polskim prawem wyborczym - oświadczył lider formacji Ryszard Petru.

Ryszard Petru: rozliczę kampanię co do złotówki
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

12.10.2015 | aktual.: 12.10.2015 15:58

Paweł Tanajno z Demokracji Bezpośredniej - były kandydat na prezydenta RP, dziś startujący do Sejmu z listy Komitetu Kukiz'15, zapowiedział w poniedziałek, że złoży tego dnia w gdańskim ABW zawiadomienie dotyczące 2 mln zł kredytu udzielonego partii Ryszarda Petru Nowoczesna.

- Stwierdziłem, że to, co się dzieje, wymaga interwencji służb chroniących nasze państwo przed różnymi niebezpieczeństwami - powiedział dziennikarzom w Gdańsku Tanajno.

Ryszard Petru, który uczestniczy w rozpoczętym w poniedziałek w Katowicach V Europejskim Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw powiedział, że finansowanie jego kampanii jest przejrzyste.

- Moja kampania jest finansowana w ramach komitetu wyborczego. Jest kilka źródeł finansowania, po pierwsze - wpłaty od osób fizycznych, wpłaty przez internet też od osób fizycznych, po trzecie jest kredyt, który wziąłem w banku, na takich samych zasadach jak inne partie. Wszystko zostanie rozliczone w ramach kampanii wyborczej. Ja rozumiem, że to jest taka gra polityczna - ktoś go poprosił, żeby złożył. Jak się nie ma argumentów, to się takie wytacza - komentował inicjatywę Pawła Tanajno.

- Dostałem 2 mln zł kredytu na takich samych zasadach jak wszystkie inne partie, w banku PKO BP, do wszystkiego będzie dostęp. Proponuję nie zajmować się takimi potwarzami. (...) Kampania jest przejrzysta, wszyscy doskonale wiemy, że komitet wyborczy trzeba będzie rozliczyć dokładnie co do złotówki i tak zrobię - zapewnił Petru.

Zaznaczył, że polskie prawo wyborcze jest wyjątkowo transparentne i bardzo rygorystyczne. - 2 mln zł to chyba najniższy kredyt, jaki ktokolwiek kiedykolwiek wziął na kampanię wyborczą - dodał.

Tanajno podczas konferencji prasowej w Gdańsku wyraził swe wątpliwości co do zasad udzielenia kredytu Nowoczesnej. - W 2011 roku Ruch Palikota nie otrzymał z banku kredytu na jakąś drobną kwotę, mimo że po wygranych wyborach mieli zapewnioną subwencję. Tutaj mamy partię polityczną, która dopiero co powstaje i nie ma majątku, a dostaje dwa miliony kredytu. Mam poważne obawy, że partia Nowoczesna pełni rolę takiego słupa finansowego, tzn. pieniądze udzielone nigdy pewnie nie są planowane, że zostaną zwrócone. To jawne złamanie ustawy o finansowaniu partii politycznych - powiedział Tanajno.

Dodał, że "ktoś powinien sprawdzić": jakie banki udzieliły kredytu Nowoczesnej, kto poręczył pożyczkę i czy zastosowano inne zabezpieczenia, na jaki czas kredyt został udzielony oraz jakie są powiązania osób decyzyjnych, które udzieliły tego kredytu z fundacjami, w których pracuje Ryszard Petru.

Rzecznik prasowy ABW płk Maciej Karczyński potwierdził w poniedziałek po południu, że tego dnia do gdańskiej delegatury Biura zgłosił się Paweł Tanajno. - Osoba ta złożyła w delegaturze ABW w Gdańsku ustne zawiadomienie o przestępstwie. Został sporządzony protokół przyjęcia zawiadomienia. Po wstępnej analizie dokument zostanie przesłany do właściwej miejscowo prokuratury, celem dalszej oceny i podjęcia decyzji - wyjaśnił Karczyński.

"Jak za Gierka, malujemy trawę..."

Podczas briefingu w Katowicach Petru stwierdził też, że jedynym sposobem na rentowność polskiego górnictwa jest jego prywatyzacja. - Zauważmy, że Kompania Węglowa prawdopodobnie nie uzyska akceptacji Komisji Europejskiej na kolejną pomoc publiczną. To jest przerzucanie kartofla na po wyborach dla nowego rządu, który też sobie z tym problemem nie będzie w stanie poradzić. Zauważmy, że już kilka razy były sygnały z Komisji Europejskiej, że nie zgodzą się na kolejną pomoc publiczną - powiedział.

Komentując poniedziałkową wizytę premier Kopacz w Świnoujściu w terminalu LNG, Petru powiedział: - Na otwarcie jest za wcześnie, bo dzisiaj przecinana jest wstęga a gaz popłynie za parę miesięcy. Jak za Gierka malujemy trawę, a potem się okazuje, że to jeszcze nie działa. Są olbrzymie opóźnienia w realizacji tej inwestycji, dobrze by było wiedzieć, dlaczego się zdarzyły, jest raport NIK. Moja propozycja - jeśli coś nie jest gotowe, nie otwierajmy tego.

Dziennikarze pytali też lidera Nowoczesnej o jedną z kandydatek jego ugrupowania, która podczas wywiadu telewizyjnego nie potrafiła odpowiedzieć na pytania m.in. o liczbę posłów w Sejmie. Petru stwierdził, że nie widział tego wystąpienia, uznał, że negatywny wpływ na wystąpienie kandydatki mógł mieć stres związany z prezentacją przed kamerą.

Zobacz również:
Petru: wziąłem 2 mln zł kredytu na kampanię

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (91)