Ryszard Petru miał być inwigilowany. Jest decyzja sądu
Były przewodniczący Nowoczesnej alarmował, że jest inwigilowany przez warszawskich policjantów. Niestety w tej ocenie pozostał osamotniony. Sąd podtrzymał bowiem decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
23.04.2018 | aktual.: 28.03.2022 09:55
Decyzja Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia to de facto utrzymanie decyzji ze stycznia, kiedy odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie. Ta zaś dotyczyła rzekomego przekroczenia uprawnień przez stołecznych policjantów - obserwowania Petru i Obywateli RP.
Przypomnijmy, że zawiadomienie złożyła Nowoczesna w lecie 2017 roku.
"Sąd podzielił argumentację prokuratora zawartą w postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa, przyjmując w uzasadnieniu orzeczenia, że analiza dokumentacji, w tym meldunków z prowadzonych czynności, a także nagrań nie pozwala na przyjęcie, iż działania funkcjonariuszy policji obejmowały cel inny, niż zabezpieczenie zgromadzeń publicznych i ochronę osób znajdujących się w centrum zdarzeń" - powiedziała prok. Magdalena Sowa z Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Źródło: Interia
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl