Ryszard Kalisz i Janusz Palikot wyśmiani na spotkaniu z Polonią w Londynie
Janusz Palikot i Ryszard Kalisz spotkali się z Polonią mieszkającą w stolicy Wielkiej Brytanii. Nie obyło się jednak bez incydentu. - Jest pan błaznem. Niech pan szybciej odejdzie z polityki. Tak będzie lepiej dla Polaków - powiedział do Kalisza jeden z uczestników spotkania, wręczając mu gumowe serdelki.
Na spotkaniu w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym, zorganizowanym w ramach kampanii przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, poinformowano, że EP/TR uruchomi stronę internetową pomyślaną jako pomoc dla Polaków na Wyspach w podejmowaniu życiowych decyzji o pracy i osiedleniu się w UE.
Zamiast zaplanowanych czterech godzin spotkanie trwało ok. dwóch, bowiem zakłóciła je kilkuosobowa grupa młodych ludzi w czarnych podkoszulkach skandujących m.in. "Chłopak, dziewczyna - normalna rodzina", "Tylko idiota głosuje na Palikota", "Precz z Unią Europejską".
Politycy początkowo próbowali opanować sytuację, ale po pewnym czasie dali za wygraną. Organizatorzy zatelefonowali na policję, która przyszła, gdy większość uczestników spotkania już się rozeszła. Atmosfera sobotniego, wieczornego spotkania była gorąca od początku, czego wyrazem były utrzymane w ostrym tonie pytania od początku kierowane do obu prelegentów.