PolskaRuszył proces w sprawie potrójnego zabójstwa

Ruszył proces w sprawie potrójnego zabójstwa

W czwartek przed szczecińskim sądem ruszył proces Radosława W., oskarżonego m.in. o dokonanie zabójstwa trojga osób, w tym swojej matki. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Ruszył proces w sprawie potrójnego zabójstwa
Źródło zdjęć: © KWP w Poznaniu

17.09.2015 | aktual.: 17.09.2015 11:13

Akt oskarżenia objął także Krzysztofa P. i Wojciecha B., którym prokuratura zarzuca pomoc Radosławowi W. m.in. w zacieraniu śladów po zabójstwie.

Według prokuratora Witolda Grdenia oskarżony dopuścił się zbrodni "ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie". Jak ustalono w śledztwie, Radosław W. po zabójstwie ukradł laptop, trzy telefony komórkowe i biżuterię. Według oskarżenia, W. miał także m.in. broń bez pozwolenia.

W. jest oskarżony o zabójstwo swej 51-letniej matki, jej 64-letniego męża, obywatela Danii oraz jego 38-letniego syna. Zwłoki ofiar znaleziono w kwietniu 2011 r. w willi w szczecińskiej dzielnicy Dąbie.

33-letni Radosław W. został doprowadzony do sądu z aresztu. Po odczytaniu aktu oskarżenia nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Dodał, że chciałby składać wyjaśnienia - "ale nie dziś".

Prokurator zarzucił Krzysztofowi P. i Wojciechowi B., że pomagali w zacieraniu śladów po zabójstwie. Mieli m.in. ukrywać sprawcę w Holandii, zniszczyć twardy dysk z monitoringiem pochodzący z domu, w którym dokonano zabójstwa, zniszczyć narzędzia zbrodni i pomagać w sprzedaniu skradzionej biżuterii.

Od października 2014 r. Radosław W. przebywa w areszcie, dokąd trafił po ekstradycji z Hiszpanii, gdzie został zatrzymany trzy lata wcześniej. Mężczyzna odbywał tam karę trzech lat więzienia za przestępstwa narkotykowe popełnione w tym kraju. Dwaj pozostali oskarżeni przebywają na wolności.

Jeszcze w śledztwie Krzysztof P. i Wojciech B. przyznali się do popełnienia wszystkich zarzucanych im czynów i złożyli bardzo obszerne wyjaśnienia. Radosław W. odmawiał składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)