Ruch Palikota zaskarżył prawo o zgromadzeniach do TK
Ruch Palikota zaskarżył znowelizowaną niedawno ustawę Prawo o zgromadzeniach do Trybunału Konstytucyjnego; zdaniem Ruchu ustawa wprowadza ograniczenia, jeśli chodzi o wolność i demokrację. Pod wnioskiem do TK podpisało się też 25 posłów SLD.
17.10.2012 | aktual.: 17.10.2012 16:15
Poseł RP Łukasz Gibała poinformował w sejmie, że wniosek do Trybunału o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji Prawa o zgromadzeniach został złożony w środę rano.
W ocenie posła ustawa jest "fatalna", nie wnosi żadnych rozwiązań zwiększających w istotny sposób bezpieczeństwo, wprowadza natomiast "bardzo istotne ograniczenia, jeśli chodzi o wolność i demokrację". Według Gibały to "kolejny przykład fatalnego ustawodawstwa zainicjowanego przez Platformę Obywatelską".
Ruch Palikota podważa konstytucyjność dwóch zapisów noweli. Chodzi o artykuły dotyczące terminu zawiadomienia gminy o zgromadzeniu oraz o karach grzywny dla przewodniczącego zgromadzenia, jeśli nie wykonuje swych obowiązków i nie przeciwdziała naruszeniom porządku publicznego.
Odnosząc się do pierwszego z kwestionowanych zapisów, Gibała podkreślał, że "demokracja ma sens tylko wtedy, gdy ludzie mogą wyrażać swoje poglądy, również za pomocą demonstracji, na bieżąco, (...) spontanicznie, szybko". Tymczasem - jak mówił - zapis o trzydniowym terminie zawiadomienia jest "zaprzeczeniem demokracji".
Także zapis o karach dla przewodniczącego zgromadzenia jest - według RP - niekonstytucyjny. - Analizując ten artykuł w żaden sposób nie możemy znaleźć uzasadnienia dla wprowadzenia tej zmiany - powiedział poseł Ruchu Michał Kabaciński.
Zwrócił uwagę, że osoba, która ma zostać przewodniczącym zgromadzenia, "będzie miała wielkie obawy, czy przypadkiem jej nieznajomość prawa, jej słabość w interpretacji przepisów nie będzie skutkowała późniejszą karą". Podkreślił też, że manifestacje odbywają się zwykle w centrum miasta; zatem nie można wykluczyć pojawienia się tam osób trzecich. - Ten przewodniczący nie może za to odpowiadać - przekonywał.
- Naszym zdaniem te dwa artykuły są bardzo niebezpieczne, powodują, że państwo polskie idzie w złą stronę - powiedział Kabaciński.
Zgodnie z konstytucją wniosek do TK może złożyć m.in. grupa 50 posłów. Klub Ruchu Palikota liczy 43 posłów. Gibała, pytany kto jeszcze oprócz posłów RP podpisał się pod wnioskiem, odparł: "mamy podpisy 43 posłów Ruchu Palikota i 25 posłów SLD" - powiedział. Klub Sojuszu liczy 25 posłów.
Rzecznik SLD Dariusz Joński ocenił, że nowela ustawy o zgromadzeniach to "zamach na wolność". - Do tej pory przez 20 lat funkcjonowania tej ustawy każdy, kiedy chciał, mógł organizować zgromadzenie, a to, co prezentuje nowa ustawa - bardzo mocno ogranicza i tych, którzy będą je organizowali, bo nawet będzie dochodziło do sytuacji, gdzie będą musieli płacić kary, jeśli nie dopilnują porządku, a z drugiej strony - gospodarze miast będą mogli wybierać wnioski, które zaakceptują, a których nie - powiedział Joński.
Wniosek do TK o zbadanie zgodności prawa o zgromadzeniach z konstytucją Ruch Palikota zapowiadał już na początku lipca, tuż po tym, gdy sejm uchwalił tę ustawę.
Na początku października prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację Prawa o zgromadzeniach. Nowela umożliwia m.in. zakazanie organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeśli może to prowadzić do naruszenia porządku.
Nowelizacja zmienia też termin, w jakim najpóźniej powinno dotrzeć do organu gminy zgłoszenie o zgromadzeniu. Wyniesie on 3 dni robocze. Nowe przepisy zobowiązują organ gminy do delegowania swoich przedstawicieli na zgromadzenia, jeżeli przewidywana liczba uczestników jest większa niż 500 lub istnieje niebezpieczeństwo naruszenia porządku publicznego.
Ustawa mówi też o przepisach karnych, wprowadzających kary grzywny dla przewodniczącego zgromadzenia, jeśli nie wykonuje swych obowiązków i nie przeciwdziała naruszeniom porządku publicznego oraz uczestnika zgromadzenia, który nie podporządkowuje się poleceniom przewodniczącego.
Podstawowym celem ustawy uchwalonej z inicjatywy Komorowskiego - podkreślała Kancelaria Prezydenta - "jest ustanowienie przepisów wspomagających ochronę pokojowych demonstrantów przed chuligańskimi ekscesami zagrażającymi ich życiu lub zdrowiu, a także zapobieżenie powstawaniu szkód materialnych".
Zaskarżenie ustawy do TK zapowiedziały także: PiS i NSZZ "Solidarność".