Rozwścieczony słoń zabił człowieka - przerażający film
Do tragedii doszło w Mysore na południu Indii, gdy na przedmieścia miasta wtargnęły dwa dzikie słonie, w zwierzęcym szale tratujące wszystko, co znalazło się na ich drodze. W rezultacie jedna osoba poniosła śmierć, a kilka zostało rannych. Indyjskiej telewizji udało się dotrzeć do przerażającego nagrania, na którym zarejestrowano atak rozjuszonego zwierzęcia.
Jak donosi serwis internetowy dziennika "The Times of India" powołujący się na źródła rządowe, dwa dzikie słonie weszły na przedmieścia Mysore prosto z lasu we wczesnych godzinach rannych.
Zwierzęta w nieznanym sobie otoczeniu wpadły w szał i z miejsca zaczęły siać spustoszenie na ulicach, niszcząc infrastrukturę miejską, sklepy, stragany oraz samochody. Mieszkańcy w panice zamykali się w domach.
Ofiarą jednego ze słoni padł 55-letni mężczyzna, który nieświadomy zagrożenia wyszedł na ulicę. Mężczyzna został stratowany przez kilkutonowego kolosa. Natychmiast trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować.
Niedługo po tym ataku rozjuszone zwierzę rzuciło się na krowę, co również zarejestrował kamerą jeden z mieszkańców.
Słonie szalały w mieście przez niemal trzy godziny. Dopiero sprowadzenie odpowiednio przeszkolonych i wyposażonych w naboje do usypiania zwierząt strażników z miejscowego ogrodu zoologicznego pozwoliło spacyfikować zwierzęta i wywieźć je poza obręb miasta.
Eksperci podkreślają, że to kolejny przykład konfliktu, do którego dochodzi w Indiach pomiędzy dzikimi zwierzętami i ludźmi. Rozbudowa przemysłu oraz postępująca urbanizacja kraju powodują, że kurczą się obszary leśne, na których dzikie zwierzęta żyją w warunkach wolności. Zagrożone brakiem przestrzeni życiowej wkraczają do miast, gdzie sieją spustoszenie.
Podobne ataki słoni na małe miasteczka i wioski zdarzały się w przeszłości, ale po raz pierwszy dzikie słonie pojawiły się w dużym indyjskim mieście.