Rossijskaja Gazieta: w Krakowie zapomnieli o wyzwolicielach
- W Krakowie zapomnieli, kto wyzwolił miasto z rąk nazistowskich okupantów - do takich wniosków doszła reporterka "Rossijskoj Gaziety" w tekście "Nowe mity o najważniejszym". Według rosyjskiego dziennika, w Polsce próbuje się przemilczać rolę Armii Czerwonej w wyzwoleniu Krakowa.
20.01.2015 | aktual.: 20.01.2015 10:39
Gazeta zauważa, że otwarta w jednym z krakowskich muzeów wystawa "Wyzwolenie czy ujarzmienie" ma przekonać odwiedzających o przecenianiu roli marszałka Iwana Koniewa w wyzwoleniu historycznego grodu.
"Rossijskaja Gazieta" stwierdza, że są dwie wersje wydarzeń. Radziecka - według, której Koniew nie ostrzelał miasta, ponieważ nie chciał zniszczyć jego zabytków oraz prezentowana przez organizatorów wystawy, którzy twierdzą, iż "Kraków nie ucierpiał, bo był trzeciorzędnym celem wojskowym".
Dziennik podkreśla też, że w trakcie wizyty w krakowskim muzeum "Fabryka Schindlera" niewiele można usłyszeć na temat wyzwolenia miasta przez Armię Czerwoną.
W tym samym wydaniu gazety znalazł się również tekst poświęcony 70. rocznicy wyzwolenia Warszawy. Dziennik zwraca uwagę, że coraz częściej w Polsce zamiast o "wyzwoleniu" mówi się o "wejściu Armii Czerwonej" lub "zajęciu Warszawy" przez radzieckie wojska.