Rośnie liczba urodzeń w Polsce
Demograficzny cud nad Wisłą? Odnotowano pierwszy wzrost liczby urodzeń w Polsce od wielu lat - czytamy w "Pulsie Biznesu". - Powoli można stawiać tezę, że roczny urlop pozytywnie wpłynął na liczbę urodzin - ocenia Janusz Witkowski, demograf i prezes GUS.
W pierwszym półroczu tego roku urodziło się w naszym kraju blisko 187 tysięcy dzieci, czyli o prawie 5 i pół tysiąca więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jest to pierwszy wzrost liczby urodzeń od sześciu lat, czyli od szczytu ostatniego demograficznego wyżu.
- To dobry znak - zapewnia Janusz Witkowski, prezes GUS. Jednocześnie demograf podkreśla: "jedno dobre półrocze to jeszcze za mało, by mówić, iż w naszej demografii nastąpiły fundamentalne zmiany, ale jest szansa, że sytuacja zmierza w nieco lepszym kierunku".
Szczególnie optymistyczne jest to, że dzieje się tak teraz, gdy narodzin powinno ubywać, bo liczba kobiet w wieku rozrodczym spada. Ostatnio podobną sytuację odnotowano na przełomie 1990 i 1991 r.
Prawdopodobnie to efekt wydłużenia do roku urlopu macierzyńskiego - czytamy.
- Powoli można stawiać tezę, że roczny urlop pozytywnie wpłynął na liczbę urodzin - mówi Witkowski. - Aby w pełni to potwierdzić, trzeba poczekać przynajmniej na dane za cały rok, ale podstawy do optymizmu na pewno są - dodaje.
Jak jednak zauważa szef GUS, statystyka pokazuje, że pozytywne zmiany w prawie mają największe oddziaływanie w pierwszych latach ich obowiązywania. Przekonują do dzieci te rodziny, które przez poprzednie lata się wahały; później fala porodów opada - wyjaśnia.