Rosja uspokaja UE ws. gazu
Rosja próbowała uśmierzyć obawy Unii Europejskiej w związku z tranzytem gazu przez Ukrainę mówiąc, że jest bliska zawarcia porozumienia z Kijowem, co ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw gazu do Unii - podały agencje.
07.12.2005 | aktual.: 07.12.2005 18:01
Obecny w Brukseli premier Rosji Michaił Fradkow powiedział po rozmowie z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, że stosowne porozumienie z Kijowem zostanie podpisane bardzo szybko.
Fradkow, niegdyś rosyjski ambasador przy Unii, wyraził przekonanie, że "Komisja będzie w stanie znaleźć dodatkowe argumenty w celu przekonania (...) ukraińskich partnerów (...), że to ważne, by uniknąć zakłóceń równowagi gospodarczej i zapewnić, by gaz płynął spokojnie z Rosji do Unii Europejskiej".
Gazprom od kilku miesięcy domaga się od ukraińskiego partnera Naftohazu odejścia od wymiany barterowej i rozliczania w 2006 roku dostaw rosyjskiego gazu i jego transportu na Zachód według cen rynkowych. Obecnie Ukraina kupuje gaz według stawek znacznie niższych niż europejskie. Strona ukraińska odrzuca te żądania i opowiada się za utrzymaniem dotychczasowych rozwiązań, zgodnie z którymi za tranzyt 120 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa otrzymuje rocznie 23 mld metrów sześciennych gazu.
Jose Manuel Barroso powiedział po rozmowie z Fradkowem, że jest pewien, iż spór między Moskwą a Kijowem zostanie rozstrzygnięty.
Podczas trwającego godzinę i 10 minut spotkania rosyjskiego premiera z członkami Komisji Europejskiej nie poruszono tematu nałożonego w listopadzie zakazu importu polskiego mięsa przez Rosję - poinformował jeden z uczestników spotkania.
Jak nieoficjalnie poinformował jeden z wysokich funkcjonariuszy Komisji Europejskiej, temat miał być poruszony na bilateralnym spotkaniu między głównym weterynarzem Rosji (towarzyszącym premierowi w wizycie), a zastępcą dyrektora generalnego w departamencie zdrowia i ochrony konsumentów KE.