Rosja gromadzi siły. Alarmujące słowa gen. Skrzypczaka

Rosjanie zbierają nowe siły. Sprzęt wojskowy ma inne oznaczenia niż dotychczasowe "Z". Generał Waldemar Skrzypczak ocenia, że atak może nastąpić już niebawem.

Rosyjskie czołgi T-80 i T-62.
Rosyjskie czołgi T-80 i T-62.
Źródło zdjęć: © Twitter | Kontakt6
Katarzyna Bogdańska

30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 17:40

Jak czytamy w serwisie forsal.pl, Rosjanie gromadzą nowe, duże siły w okolicach Mariupola.

- Mariupol to jest cały czas kierunek donbaski, a przypomnę, że Putin zagarnął sobie obwody doniecki, ługański, zaporoski i chersoński, więc jeżeli on teraz opanuje Donbas, to jego kolejnym krokiem będzie opanowanie Zaporoża, czyli całego obwodu – mówi Forsalowi generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.

Nietypowe oznaczenie na rosyjskim sprzęcie

Na pojazdach widnieje namalowany trójkąt. O tym, że Rosjanie stosują nowe oznaczenia na swoich pojazdach wojskowych, informował już w zeszłym roku Petro Andriuszczenko, doradca byłego mera Mariupola. Teraz znów ten znak się pojawia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rosjanie chcieli to ukryć"

Andriuszczenko twierdzi też, w ostatnich dniach "przez miasto zaczęły przejeżdżać liczne rosyjskie kolumny pancerne i pojawiło się mnóstwo wojska, którego obecność Rosjanie starali się jednak ukryć".

Generał Waldemar Skrzypczak ocenia, że może to świadczyć o przygotowaniach Rosjan do nowej ofensywy.

- To uderzenie może pójść dwukierunkowo, czyli jedno, okrążające w kierunku wojsk broniących się w Donbasie i w kierunku na Zachód, aby dojść do Dniepru. Wydaje mi się, że Rosjanie w tej chwili już chcą zająć nie tylko Donbas, ale chcą dojść za wszelką cenę do Dniepru, uważając, że właśnie Dniepr będzie rzeką graniczną między tą nową Ukrainą, a Rosją – powiedział.

Jego zdaniem "uderzenie to jest kwestia dni, a nie tygodni".

Nowy rodzaj uzbrojenia

Rosjanie zaczęli także używać przeciwko ukraińskiej armii samobieżnego przeciwpancernego systemu rakietowego dalekiego zasięgu Bulsae-4 produkcji półnonokoreańskiej, który może być wykorzystywany do uderzania w cele oddalone o ponad 10 km - powiadomiła we wtorek organizacja pozarządowa Ukraińskie Centrum Wojskowe.

Nowy rodzaj uzbrojenia został zauważony przez ukraiński wywiad na jednym z odcinków frontu, gdy znajdował się na otwartej przestrzeni. Nie udało się jednak uzyskać żadnych szczegółowych danych technicznych dotyczących wyrzutni Bulsae-4.

Agencja Bloomberga informowała w czerwcu, że Korea Południowa wysłała do Rosji co najmniej 10 tys. kontenerów, które mogły zawierać do 4,8 mln pocisków artyleryjskich. Doniesienia o pogłębionej współpracy wojskowej Pjongjangu z Moskwą pojawiają się jednak od wielu miesięcy.

19 czerwca, podczas wizyty Władimira Putina w Korei Północnej, kraj ten zawarł z Rosją traktat o wszechstronnym partnerstwie strategicznym. Zgodnie z tą umową obie strony mają udzielić sobie nawzajem wsparcia w przypadku agresji z zewnątrz.

Źródło: forsal.pl/PAP

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski