Rosja: czeczeński przywódca Doku Umarow apeluje do zwolenników o udaremnienie igrzysk w Soczi
Przywódca rebeliantów na Kaukazie Północnym Doku Umarow,
wróg numer jeden Kremla, zaapelował do swych zwolenników, by uniemożliwili przeprowadzenie
igrzysk olimpijskich w Soczi w lutym r. 2014. Władze zapewniają, że uczestnicy imprezy będą
bezpieczni.
Na nagraniu wideo, zamieszczonym na stronie internetowej kaukaskich islamistów, którzy dążą do utworzenia w regionie państwa islamskiego, ich przywódca Doku Umarow uchylił moratorium na atakowanie celów w Rosji poza Kaukazem Północnym.
Powiedział, że pokojowa inicjatywa Emiratu Kaukazu, polegająca na wstrzymaniu ataków na terytorium Rosji, została odebrana w Moskwie jako słabość, a nie jako akt dobrej woli.
Zaapelował do islamskich bojowników, by nie dopuścili do przeprowadzenia igrzysk na - jak się wyraził - "szczątkach wielu zabitych przez Rosję muzułmanów, którzy zostali pogrzebani na naszej ziemi nad Morzem Czarnym".
Umarow stanął na czele czeczeńskich rebeliantów w r. 2006. W roku 2007 ogłosił się "emirem Emiratu Kaukazu". W ten sposób chciał podkreślić, że toczy walkę nie tylko o niepodległość Czeczenii, ale też całego Kaukazu. Zapowiadał utworzenie niezależnego państwa na muzułmańskim Północnym Kaukazie z prawem opartym na szariacie.
Ponad rok temu Umarow oznajmił, że wstrzymuje ataki na ludność cywilną w Rosji, ponieważ - jak oświadczył - nie popiera ona już Władimira Putina, co może oznaczać, że nie akceptuje też jego polityki na Kaukazie. Według jego oświadczenia moratorium nie odnosiło się jednak do struktur politycznych i wojskowych państwa, które prowadzi wojnę.
Komitet organizacyjny odpowiada
Odnosząc się do gróźb Umarowa komitet organizacyjny igrzysk w Soczi oświadczył, że zapewnienie bezpieczeństwa podczas igrzysk jest jego najwyższym priorytetem. "Jesteśmy przekonani, że igrzyska będą bezpieczne dla wszystkich" - napisano w e-mailu.
Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny poinformował, że pracuje nad wyeliminowaniem zagrożeń podczas wszelkich międzynarodowych imprez sportowych w Rosji, w tym olimpiad.
Zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi to, jak piszą media, oczko w głowie prezydenta Władimira Putina. Koszty tej imprezy już oszacowano na 51 mld dolarów, czyli pięciokrotnie więcej niż początkowo zakładano.