PolskaRokita: czas na rozjaśnienie sprawy Katynia minął na wiele lat

Rokita: czas na rozjaśnienie sprawy Katynia minął na wiele lat

Jan Rokita (PO), komentując decyzję
rosyjskiej Głównej Prokuratury Wojskowej, która nie zaliczyła
ofiar Zbrodni Katyńskiej do ofiar represji stalinowskich, ocenił,
że czas, w którym szanse na rozjaśnienie zbrodni katyńskiej były
bardzo duże, minął prawdopodobnie na wiele lat.

04.03.2006 | aktual.: 04.03.2006 18:45

Polityk PO ocenił, że w sprawach Katynia władze rosyjskie od pewnego czasu wykazują złą postawę. Trzeba spokojnie i otwarcie o tym mówić, a w relacjach z Rosjanami skłaniać się do wyjaśniania przyczyn tego stanowiska - powiedział dziennikarzom. _ Nie jest to powód do tego, by formułować inwektywy, natomiast namawiałbym polski rząd, by naciskał na Rosjan, aby powiedzieli, dlaczego czynią źle._

Zdaniem Rokity, w stosunku do zbrodni katyńskiej polityka rosyjska staje się coraz bardziej negatywna: początkowo, za prezydentury Borysa Jelcyna nastąpiło pewne otwarcie, wydano dokumenty dotyczące sprawy Katynia. Potem umorzono postępowanie prokuratury rosyjskiej a na końcu jest stwierdzenie, że w gruncie rzeczy w ogóle nie mamy do czynienia ze zbrodnią ludobójstwa. To jest zły trend w polityce rosyjskiej - powiedział Rokita.

W jego ocenie, jedyne co Polska może obecnie zrobić, to tłumaczyć Rosjanom, że zachowując się w ten sposób "postępują nie tylko niegodnie wobec Polski, ale niegodnie względem własnego rosyjskiego honoru".

Myślę, że to jest argumentacja, która dziś może najlepiej przemawiać do społeczeństwa i rosyjskiej władzy - powiedział Rokita. Dodał jednak, że jest sceptyczny co do tego, czy Polska może osiągnąć w najbliższym czasie jakieś duże sukcesy jeśli chodzi o rozjaśnienie sprawy katyńskiej.

Jego zdaniem, w relacjach polsko-rosyjskich nie należy "miotać się od ściany do ściany". Dopiero co niektórzy polscy politycy z entuzjazmem przyjmowali parę ciepłych słów prezydenta Władimira Putina pod adresem Polski, teraz znowu idzie w kierunku Rosji fala narzekań, niezadowolenia i wrogości - powiedział Rokita. Ocenił, że "obie postawy są nieuprawnione".

W piątek szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza powiedział, że Instytut Pamięci Narodowej otrzymał dokument, w którym Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej napisała, że nie uznaje Polaków zamordowanych w Katyniu za ofiary represji politycznych.

Rosyjska prokuratura uzasadniła swe stanowisko tym, iż nie znaleziono dowodów, by Polacy zamordowani w Katyniu z rozkazu Stalina "zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej" na mocy rosyjskiego Kodeksu karnego z 1926 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)