"Rezygnacja z tarczy to dla Redzikowa dobra informacja"
To dla nas dobra informacja - tak wicewójt gminy wiejskiej Słupsk Bernard Rybak skomentował rezygnację z instalacji amerykańskich rakiet w Redzikowie.
- Dla nas amerykańskie wyrzutnie były przeszkodą w realizacji wielu inwestycji - dodał. Samorządowiec podkreślił, że teraz gmina będzie się starała o odzyskania tego terenu z rąk wojska, aby stworzyć w tym miejscu lotnisko cargo i cywilny port lotniczy. W pobliżu znajduje się bowiem Słupska Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Do tej pory region słupski zyskał co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych na projekcie tarczy antyrakietowej. Przyspieszono część inwestycji, przekazano też nieruchomości samorządom. Obszar dawnego lotniska wojskowego w Redzikowie to ponad czterysta hektarów z licznymi hangarami, obiektami wojskowymi, a także z lotniczym pasem startowym o długości ponad dwóch i pół kilometra.