Trwa ładowanie...

Reakcja na słowa Beaty Szydło. "Pani premier wyraziła niepokój części elektoratu"

Beata Szydło skomentowała zapowiedziane przez Andrzeja Dudę reformy. Jej słowa już skomentował prezydencki doradca. Bardzo mocne słowa padły także spod pióra Tomasza Siemoniaka: "Żałosna marionetka!"

Reakcja na słowa Beaty Szydło. "Pani premier wyraziła niepokój części elektoratu"Źródło: PAP, fot: Jakub Kamiński
d4n9rr9
d4n9rr9

- Pani premier wyraziła niepokój części elektoratu. Ale ten niepokój jest mniejszy niż wydaje się niektórym najbardziej zaangażowanym zwolennikom naszego obozu dobrej zmiany. Pokazują to wysokie jak nigdy notowania pana prezydenta. To nie tylko notowania dot. zaufania, ale też oceny pracy. Prezydent złoży projekty, które pomogą Polsce wyjść z pułapki, z której przez 27 lat nie potrafiliśmy wyjść - zapewnił prof. Andrzej Zybertowicz w programie "Kawa na Ławę”.

Skomentował w ten sposób słowa Beaty Szydło. Premier poruszyła bowiem kwestię reformy sądownictwa i prezydenckich wet.

- Mam nadzieję, że reformy sądownictwa, których przygotowanie zapowiedział pan prezydent, będą rzeczywiście reformowały ten obszar, a nie będą próbą zmian powierzchownych, które w rzeczywistości niczego nie zmienią - oświadczyła w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

Jej zdaniem "Polska potrzebuje dzisiaj zasadniczej reformy sądownictwa, zmian dotyczących mediów i reformy służb specjalnych".

d4n9rr9

Zybertowicz pytany o to, czy prezydent będzie konsultował swoje projekty z rządem, Zybertowicz odpowiedział: "Nie wiem".

"Nie możemy być szantażowani"

Szefowa rządu mówiła w wywiadzie także o naciskach unijnych dotyczących przyjęcia imigrantów przez Polskę. - Nie możemy być szantażowani tym, że obetnie nam się część środków unijnych za karę, bo nie godzimy się na przymusową relokację migrantów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu - oświadczyła premier w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

- Fundusze unijne, polityka spójności jest takim samym filarem Unii Europejskiej jak swoboda przepływu towarów i usług - mamy do nich po prostu prawo - powiedziała. Dlatego, jak dodaje, Polska "domaga się przestrzegania traktatów unijnych i nie akceptujemy dyktatu największych państw".

"Cenimy Unię"

- Mamy po swojej stronie silne argumenty. Chcemy być w Unii, cenimy ją i dlatego właśnie mamy prawo upominać się o przestrzeganie zasad, o prawdziwie wspólny rynek, o bezpieczeństwo, o rozwój - zaznaczyła.

d4n9rr9

- Jeżeli w interesie Niemiec będzie osłabienie Polski, to PO zrobi wszystko, czego od niej zażądają - podkreśliła premier i dodała, że wmawianie Polakom, że rząd chce wyprowadzić Polskę z UE to "kłamstwo kłamstw, potworna manipulacja".

Na to zareagował na Twitterze Tomasz Siemoniak.

"Sugerowanie przez premier Szydło, że PO działa w interesie Niemiec absolutnie haniebne. Żałosna marionetka!" - napisał.

Projekt zmian założony na cztery lata będzie zamknięty?

- Jeśli uda nam się to przeprowadzić, będzie można powiedzieć, że projekt zmian założony na cztery lata został zamknięty. Co nie znaczy, że jest ugruntowany. Są potrzebne co najmniej cztery kolejne lata, żeby reformy się utrwaliły, żeby Polska ruszyła jeszcze bardziej do przodu - podkreśliła premier.
Prezydent Andrzej Duda w lipcu zdecydował o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział jednocześnie podjęcie własnej inicjatywy legislacyjnej w tym obszarze. W telewizyjnym orędziu po ogłoszeniu decyzji o zawetowaniu ustaw prezydent powiedział, że w najbliższym czasie przedstawi nowe wersje projektów reformujących sądownictwo.

d4n9rr9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4n9rr9
Więcej tematów