Rosyjski przywódca, który wcześniej odmówił władzom USA wydania Snowdena, dodał, że sytuacja informatyka w dalszym ciągu jest nierozwiązana, po tym jak Waszyngton zablokował Amerykaninowi możliwości podróżowania. USA anulowały paszport Snowdena, który od paru tygodni przebywa na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo.
Na pytanie, co będzie dalej z Amerykaninem, Putin odparł: - Skąd mogę wiedzieć? To jego życie, jego los.
- Przybył do nas bez zaproszenia. My go nie zapraszaliśmy. Nasz kraj nie jest jego docelowym punktem. Podróżował tranzytem do innych państw, lecz w momencie gdy był w powietrzu, nasi amerykańscy partnerzy faktycznie zablokowali mu dalszą podróż - powiedział rosyjski prezydent.
Putin dodał również, że Waszyngton zastrasza inne kraje ws. Snowdena. - Nikt nie chce go przyjąć i w ten sposób USA faktycznie zablokowały go na naszym terytorium - podkreślił rosyjski prezydent.
- Jak tylko będzie miał możliwość wyjazdu gdziekolwiek, sądzę, że uczyni to. Zna warunki przyznania mu azylu. Sądząc po ostatnich działaniach, zmienia swe stanowisko, lecz sytuacja jeszcze się nie wyklarowała - dodał Putin.
W piątek, podczas spotkania z obrońcami praw człowieka i prawnikami, Snowden ogłosił, że będzie się ubiegał o tymczasowy azyl polityczny w Rosji. Docelowo ma wyjechać do jednego z krajów Ameryki Łacińskiej. Jednak już następnego dnia rosyjskie władze poinformowały, że nie otrzymały żadnego oficjalnego wniosku o azyl.
"Dysydent światowego formatu"
Tymczasem przewodniczący Dumy Państwowej chce, aby Rosja dała azyl Snowdenowi. Siergiej Naryszkin oświadczył, że były analityk CIA jest dysydentem światowego formatu, który stanął w obronie milionów ludzi.
Naryszkin jest uważany za jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Władimira Putina. Rosyjscy komentatorzy podkreślają, że przewodniczący niższej izby parlamentu nie składałby takich oświadczeń bez konsultacji z Kremlem.
Podobnego zdania jest znany adwokat Anatolij Kuczerena. W jego opinii Snowdenowi należy się międzynarodowa pomoc.
Przeciek o inwigilacji
30-letni Snowden ujawnił dziennikom "Guardian" i "Washington Post", że NSA (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA) prowadzi inwigilację elektroniczną na wielką skalę, obejmującą również sojuszników Stanów Zjednoczonych.
Amerykanin zwrócił się o azyl polityczny do ponad 20 państw, a trzy z nich - Wenezuela, Boliwia i Nikaragua - odniosły się pozytywnie do jego prośby; władze w Caracas twierdzą jednak, że nie otrzymały dotąd formalnego wniosku w tej sprawie.
