"Putin przekroczył Rubikon" - ocenia "Corriere della Sera"
Prezydent Władimir Putin przekroczył Rubikon - tak włoski dziennik "Corriere della Sera" komentuje aneksję Krymu. Zauważa, że podczas gdy Rosja i Zachód robią wszystko, by "wyrządzić sobie jak największą krzywdę", opowiadają się zarazem za dialogiem.
19.03.2014 | aktual.: 19.03.2014 11:54
Do chwili przyłączenia Krymu do Rosji - jak twierdz mediolańska gazeta - można było jeszcze mieć nadzieję na uniknięcie sytuacji, w której kwestia ukraińska znów podzieli Europę. "Ale to do wczoraj, bo Władimir Putin przekroczył Rubikon, który w jego strategii wcale nie musi być ostatni" - pisze "Corriere della Sera".
Aneksję Krymu i argumentację, jaką rosyjski przywódca przedstawił we wtorek w związku z tym, dziennik nazwał "arcydziełem hipokryzji". Przypomina, że Putin mówi, iż Rosja opowiada się za integralnością terytorialną Ukrainy i nie chce jej podziału; deklaruje wolę przyjaźni i współpracy. W rzeczywistości - zaznacza "Corriere della Sera" - prezydent nie wyklucza rosyjskiej interwencji i szuka przesłanek, by ją usprawiedliwić.
"Spirala bardzo ostrej konfrontacji już została uruchomiona, a wola dialogu znalazła się w ślepym zaułku, który dotyczy obu stron" - ostrzega gazeta. Jak pisze, rysuje się perspektywa dalszego nękania Rosji sankcjami przez Zachód, gdyż "Ameryka (prezydenta Baracka) Obamy, podejrzewanego o słabość, będzie na to naciskać".
Z drugiej strony, ocenia "Corriere della Sera", Europa bądź jej część, która ma znaczące interesy w Rosji, nie tylko te związane z dostawami energii, znajdzie się w znacznie gorszej sytuacji i może ją to wiele kosztować. Dochodzi to tego także groźba Moskwy, która mówi, że odpowie na sankcje.
"Poszukiwanie drogi wyjścia wydaje się w tej chwili niemożliwe, a nie tylko trudne, jak uważano do wczoraj. Jeśli utrzyma się kurs konfrontacji, stracą na tym wszyscy, zamknięci w swoim ślepym zaułku" - konstatuje "Corriere della Sera".