Putin przecenił własne siły. Finlandia nie ma się czego bać?

Władimir Putin ostrzegł niedawno Finów, że zamierza wysłać na granicę wojsko i "systemu zniszczenia". Zdaniem Politico, Helsinki nie mają się czego obawiać. - Rosjanie nie mają ani specjalnego przeszkolenia, ani sprzętu - ocenia Pekka Toveri, parlamentarzysta i były szef fińskiego wywiadu wojskowego.

Władimir PutinWładimir Putin
Źródło zdjęć: © East News | Alexander Zemlianichenko
Paulina Ciesielska

W niedawnym wywiadzie dla prokremlowskich mediów Rossija1 i RIA Novosti Władimir Putin jawnie skrytykował przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO. Stwierdził, że jest to absolutnie bezsensowny krok z ich strony i choć wcześniej stosunki z nordyckimi krajami były stabilne i dobre - a z Finlandią wręcz "idealne" - to teraz się to zmieni. Dyktator zapowiedział wysłanie na fińsko-rosyjską granicę wojska i "systemów zniszczenia".

Politico: Putin przecenił swoje siły

W najnowszym felietonie opiniotwórcze Politico zestawia ze sobą groźby Putina z realnymi możliwościami Kremla. Wprost pisze, że samo ogłoszenie zemsty za wstąpienie Helsinek do NATO nie wystarczy, by zastraszyć skandynawski kraj - Rosja nie ma wystarczającej liczby żołnierzy, by móc w jakimkolwiek stopniu zagrozić sąsiadowi i "obstawić" 1300 km granicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężne uderzenie z zaskoczenia. Z czołgu Rosjan nic nie zostało

Pekka Toveri, parlamentarzysta i były szef fińskiego wywiadu wojskowego, jest zdania, że przed 2030 rokiem Rosjanie nie będą mieli możliwości wysłania tak dużej, jak straszą, liczby żołnierzy na granicę z Finlandią; środków na budowę infrastruktury oraz produkcję nowej, ciężkiej broni.

- Finlandia to bardzo wymagające środowisko operacyjne, o czym Sowieci przekonali się podczas II wojny światowej. Nazwali to "operacjami na terenach lasów bagiennych", które rzeczywiście wymagają specjalnego przeszkolenia i sprzętu, a Rosjanie go nie mają. Większość obszaru przygranicznego Finlandii to kompletna dzicz, która nie nadaje się do nowoczesnej walki zmechanizowanej - ocenił Toveri.

Putin zabrał wojska stacjonujące w pobliżu granicy fińsko-rosyjskiej i przeniósł je do Ukrainy. Oficjalnie - na znak "przyjaźni" z Finlandią. Zdaniem Politico, powodem były raczej tamtejsze srogie warunki, z którymi Rosjanie nie potrafią sobie poradzić.

Czytaj także:

Źródło: Politico, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

"Nie podpiszemy się". Minister reaguje na decyzję radnych
"Nie podpiszemy się". Minister reaguje na decyzję radnych
Będą udowadniać w sądzie. Chcą potwierdzić płeć żony Macrona
Będą udowadniać w sądzie. Chcą potwierdzić płeć żony Macrona
Postępowanie TS w sprawie immunitetu Małgorzaty Manowskiej umorzone
Postępowanie TS w sprawie immunitetu Małgorzaty Manowskiej umorzone
Zatrzymanie "Wielkiego Bu" w Hamburgu. Media o kulisach akcji
Zatrzymanie "Wielkiego Bu" w Hamburgu. Media o kulisach akcji
Przełom w sporze o ambasadorów? "Sikorski gotowy do kompromisu"
Przełom w sporze o ambasadorów? "Sikorski gotowy do kompromisu"
Miało być "odchudzenie rządu", jest kolejny konflikt. Polska 2050 z pretensjami do Tuska
Miało być "odchudzenie rządu", jest kolejny konflikt. Polska 2050 z pretensjami do Tuska
18 oficerów rosyjskiej armii nie żyje. Rozpalili pożar
18 oficerów rosyjskiej armii nie żyje. Rozpalili pożar
Żulczyk ostro o decyzji radnych ws. prohibicji w Warszawie
Żulczyk ostro o decyzji radnych ws. prohibicji w Warszawie
"Putin mnie zawiódł". Mocne słowa Trumpa w Londynie
"Putin mnie zawiódł". Mocne słowa Trumpa w Londynie
Fragment drona w kolejnym kraju NATO
Fragment drona w kolejnym kraju NATO
Tysiące na ulicach Paryża. Francuzi mówią "nie" planom oszczędności
Tysiące na ulicach Paryża. Francuzi mówią "nie" planom oszczędności
"Kontrowersyjna" propozycja Nawrockiego. Niemcy mówią "nie"
"Kontrowersyjna" propozycja Nawrockiego. Niemcy mówią "nie"