PSL: więcej państwa, mniej sobiepaństwa
Polityka zagraniczna prowadzona nie na
kolanach, w prawie: więcej państwa, mniej sobiepaństwa, w
gospodarce: dobre to, co daje miejsca pracy, integracja europejska
bez dominacji - to główne hasła strategii programowej, którą
zaproponował w sobotę, podczas posiedzenia Rady Naczelnej PSL,
prezes partii Janusz Wojciechowski.
18.09.2004 | aktual.: 18.09.2004 23:36
Przed zapowiedzianą na 23 października drugą częścią kongresu PSL, w partii tej rozpoczyna się debata nad programem. Ostatecznie ma on zostać przyjęty przez kongres.
Wojciechowski powiedział w sobotę dziennikarzom, że zaproponowana przez niego strategia programowa pokazuje, iż PSL nie ogranicza się tylko do tradycyjnie przypisywanego tej partii obszaru wsi; ludowcy będą też zabierać głos i przedstawiać projekty w sprawach dotyczących całego społeczeństwa.
Według niego, zainicjowana przez PSL akcja zbierania podpisów pod apelem o wycofanie polskich z wojsk z Iraku budzi coraz większe zainteresowanie. Prezes PSL powiedział, że trudno obecnie podać dokładną liczbę zebranych już podpisów, ale on szacuje ją na ponad 200 tys.
Szef Stronnictwa podkreślił, że jego partia opowiada się za modelem Unii Europejskiej jako "Europy ojczyzn" i jest przeciwna Unii jako federacji. PSL chce też przeprowadzenia referendum w sprawie ratyfikacji Konstytucji Europejskiej. Ludowcy zapowiadają, że jeśli obecny tekst Konstytucji nie zostanie zmieniony, będą wzywać do jej odrzucenia. PSL - według zapowiedzi lidera partii - będzie też bronić Wspólnej Polityki Rolnej UE.
Wojciechowski poinformował również, że jego ugrupowanie będzie publicznie domagać się od rządu Niemiec wzięcia na siebie skutków ewentualnych roszczeń niemieckich wobec Polski i Polaków oraz naciskać na władze polskie by podejmowały intensywne działania dyplomatyczne w tej sprawie.
W swych propozycjach programowych szef PSL zapisał także, iż do końca 2004 r. partia zgłosi projekt zmian w konstytucji zmierzający do przekształcenia Senatu w Izbę Samorządową składającą się z 69 senatorów delegowanych przez samorządy.
Do końca tego roku i w początkach 2005 r. PSL ma wystąpić z licznymi propozycjami. Według zapowiedzi Wojciechowskiego, będzie domagać się przywrócenia Funduszu Alimentacyjnego, zaproponuje własny program pomocy najsłabszym oraz przedstawi propozycje zmian w systemie ochrony zdrowia "będące uzupełnieniem i wzbogaceniem projektu prof. Zbigniewa Religi".
Ludowcy mają także przygotować m.in. propozycje uregulowania wpływu środowisk gospodarczych na politykę gospodarczą państwa, propozycje zaostrzenia odpowiedzialności za przestępstwa i wykroczenia drogowe "wynikłe z nietrzeźwości, agresywności i brawury", a w ramach walki z bezrobociem - własną "koncepcję organizacyjną i prawną rozwoju prac interwencyjnych".
Wojciechowski podkreślił, że choć PSL chce zabierać głos w sprawach ważnych dla całego społeczeństwa, to jest partią wyrosłą z ruchu ludowego, która najlepiej rozumie polską wieś. Szef PSL, który jest także posłem w Parlamencie Europejskim, powiedział, że - jak dotąd - Stronnictwo jest jedyną polską partią, która w PE zabiera głos w sprawach rolnictwa.
Słyszałem np. głos przedstawiciela samoobrony, który mówił, że zgłosił postulat, żeby zlikwidować dopłaty dla rolników i na to miejsce wprowadzić dopłaty do innych dziedzin gospodarki - powiedział Wojciechowski.
W swych propozycjach szef PSL zapisał m.in. konsekwentny sprzeciw wobec pomysłu zwiększenia składek na Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz wprowadzeniu zryczałtowanego podatku dochodowego w rolnictwie. Ludowcy mają też zgłosić propozycje wprowadzeniu zakazu dyskryminacji z uwagi na pochodzenie ze wsi.