Gloria przypisuje glorię Bogu
Pani Gloria z dalekiej Kolumbii po trafieniu przez piorun doznała niezwykle poważnych obrażeń - lekarze nie dawali jej wielkich szans na przeżycie. Jej ciało wyglądało jak jedna wielka rana, nie funkcjonowały nerki i płuca, przeżyła śmierć kliniczną, poważnemu uszkodzeniu uległy także jajniki, groziła jej amputacja nadwęglonych nóg.
A jednak, wszystko zaczęło po jakimś czasie dążyć ku dobremu, a silny organizm wszystko ostatecznie wytrzymał. Powrót do zdrowia trwał według jej relacji około dwóch lat, ale nastąpił w stu procentach. Od tego momentu Gloria została kaznodziejką i głosi chwałę Chrystusa, który miał ją uratować przed śmiercią lub kalectwem.
Opatrzność ma jednak swoje metody. Najważniejszą jest znakomita regenerowalność ludzkiego ciała.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.