Przeleciał kilka metrów, dachował i wpadł do rzeki
Kierowany przez 23-letniego Grzegorza A. samochód wypadł z drogi, przeleciał kilka metrów po czym dachował i wpadł do rzeki - informuje Radio Gdańsk.
Mężczyźnie nic poważnego się nie stało. Miał prawie półtora promila alkoholu w organizmie. Poza tym nie miał prawa jazdy ani dokumentów auta.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.