Prof. Paweł Śpiewak: to dzięki Kaczyńskiemu zniknęli populiści od Leppera i szowiniści od Giertycha
To właśnie dzięki Kaczyńskiemu zniknęli z polskiej polityki populiści od Leppera i szowiniści od Giertycha. Za to możemy być mu wdzięczni - mówi w "Polsce The Times" politolog prof. Paweł Śpiewak.
Paweł Śpiewak przyznaje, że choć Roman Giertych to zdolny polityk, trudno wskazać formację, w jakiej mógłby się dziś znaleźć. Pytany o jego ewentualny udział w PO, odpowiada, że Giertych "do dziś pozostaje tym, który próbował wykreślić Gombrowicza z programu szkolnego i zastąpić go kiepskim pisarzem stanu wojennego Dobraczyńskim. (...) Dla Donalda Tuska stwarzałby dodatkowe zagrożenie - jest zbyt silną osobowością".
Pytany również m.in. o to, czy Giertych mógłby zagrozić pozycji lidera PO, odpowiada, że pozycji premiera zagrozić nie może. - Jednak w PO nie byłby szeregowym członkiem, dążyłby do budowania swojej pozycji. Stałby się jednoosobowym ośrodkiem skupiającym wokół siebie prawicowe środowisko. Mówiąc krótko, zaburzyłby równowagę w Platformie - zaznacza politolog.