PolskaProblemy z palmą - kolejna wpadka Komorowskiego

Problemy z palmą - kolejna wpadka Komorowskiego

Prezydent Bronisław Komorowski zaliczył kolejną "wpadkę językową". W niedzielę, wraz z małżonką, gościł w Lipnicy Murowanej. Miejscowość ta znana jest z tradycyjnego konkursu palm wielkanocnych, które sięgają nawet ponad 30 metrów. Podczas mowy, prezydent pochwalił miejscowy "konkurs palem" - informuje "Gazeta Krakowska".

Problemy z palmą - kolejna wpadka Komorowskiego
Źródło zdjęć: © PAP

18.04.2011 | aktual.: 18.04.2011 21:00

Językoznawcy są zgodni: to ewidentny błąd językowy. - Słowniki zaznaczają, że takiego słowa nie powinno w ogóle się używać - wyjaśnia w "Gazecie Krakowskiej" prof. Aleksandra Cieślikowa, językoznawca z Państwowej Akademii Nauk.

Językowe niezgrabności prezydenta bardzo krytycznie oceniła także Joanna Senyszyn (SLD). - Pan Komorowski ma kłopoty językowe i nie tylko językowe, ale to nie zwalnia go z obowiązku poprawnego wysławiania się - stwierdziła. - Jeśli nie potrafi sobie poradzić z językiem polskim, swoich oficjalnych przemówień powinien uczyć się na pamięć, aby nie kompromitować siebie i nas wszystkich - dodała.

To nie pierwsza wpadka językowa prezydenta. Po trzęsieniu ziemi w Japonii, wpisując się do księgi kondolencyjnej, Bronisław Komorowski zapewnił, że "jednoczymy się z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (250)