Prezydent spotka się z marszałkiem Sejmu w sprawie ustawy o rtv
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że będzie w poniedziałek rozmawiał z marszałkiem Sejmu na temat przebiegu dalszych prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji.
10.03.2003 | aktual.: 11.03.2003 08:09
"Dzisiaj będę rozmawiał na ten temat z panem marszałkiem, dlatego że nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, na ile w ogóle ta nowelizacja jest pilna i spóźniona, w jakim zakresie ona powinna mieć miejsce i co zrobić, żeby zapewnić, że ta ustawa jest czysta i że nie ma tu wątpliwości, a już tym bardziej nie ma tu mataczenia. Bo to, co mnie zdumiało, to właśnie to słowo, tak właśnie zupełnie bezrefleksyjnie przyznane" - powiedział prezydent w poniedziałek w radiu RMF.
W sobotę przed sejmową komisją śledczą przewodniczący KRRiT Juliusz Braun zeznał, że przy pracach nad nowelą ustawy o rtv mataczono, zastrzegając, że słowa "matactwo" nie używa w znaczeniu prawnym. Sam przyznał się do kilku błędów. Potwierdził, że sekretarz Rady Włodzimierz Czarzasty był jedynym autorem kontrowersyjnych zapisów w nowelizacji ustawy o rtv, dotyczących koncentracji mediów.
Prezydent zapytany, czy należy wstrzymać prace nad nowelą ustawy o rtv, odpowiedział, że jest to raczej pytanie do marszałka Sejmu i do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "Wstrzymanie (prac) to jest pytanie bardziej do marszałka Sejmu i do tych, właśnie do Krajowej Rady, którzy się tym zajmują. Ja cały czas byłem informowany, że przynajmniej w zakresie dopasowania do prawa europejskiego ta nowelizacja jest nie tylko pilna, to już spóźniona. Nie potrafię powiedzieć, jak to można zrobić, żeby to wszystko pogodzić. Mogę sobie wyobrazić, że prace komisji będą trwały jeszcze wiele miesięcy. Gdyby się miało okazać, że brakuje tych rozwiązań przez najbliższych wiele miesięcy, to trzeba po prostu w sposób przejrzysty, z udziałem opinii publicznej, ustawę przeprowadzić i przyjąć, ale nie jestem w tej sprawie aż takim ekspertem" - powiedział prezydent.
"Ja muszę mieć pewność, że dostaję dokument poważny, przemyślany, zgodnie z procedurami przeprowadzony, bo jeżeli nie, to muszę go kierować do Trybunału Konstytucyjnego, albo odmawiać podpisania. Byłem przekonany, że tak wielkie grono fachowców pracuje nad tą ustawą, że dzieje się to zgodnie z zasadami sztuki" - dodał Kwaśniewski.(aka)