Postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder zapowiedział podczas spotkania z dziennikarzami, że w Niedzielę Palmową 1 kwietnia zostaną podane szczegóły dotyczące zakończonego w piątek we Francji dochodzenia w sprawie cudu przypisywanego wstawiennictwu polskiego papieża. Chodzi o niewytłumaczalne - z medycznego punktu widzenia - natychmiastowe ustąpienie zaawansowanej choroby Parkinsona u 45-letniej francuskiej zakonnicy.
Jak powiedział ksiądz Oder, pracujący w trybunale wikariatu Rzymu, szczegóły tego przypadku przedstawi biskup diecezji we Francji w liście do wiernych. Sama zakonnica zaś, u której doszło do cudownego uzdrowienia, weźmie udział w ceremonii 2 kwietnia na Lateranie.
Ksiądz Oder, przedstawiając niektóre szczegóły dochodzenia przeprowadzonego we Francji, ujawnił, że szczegółowej analizie grafologicznej poddano pismo zakonnicy, co - jak podkreślił - jest niezwykle ważne w przypadku choroby Parkinsona.
Powiedział, że widział kartkę, na której w noc poprzedzającą uzdrowienie siostra zakonna trzęsącą się ręką, nieczytelnie napisała "Jan Paweł II". Ale kiedy następnego dnia po uzdrowieniu zakonnica spisała to, co się wydarzyło - relacjonował ks. Oder - w jej piśmie nie było już żadnych śladów choroby.
Postulator procesu beatyfikacyjnego poinformował również o sygnałach w sprawie wielu łask i uzdrowień przypisywanych wstawiennictwu Jana Pawła II. Ujawnił, że wśród tych uzdrowień jest bardzo dużo przypadków uzdrowień raka, a także niepłodności.
Przedstawił następnie niezwykle interesujący przypadek, który jego zdaniem być może również zostanie uznany za cud; chodzi o narodziny dziewczynki po bardzo trudnej, zagrożonej ciąży, w trakcie której kobieta straciła wody płodowe. Po kilku tygodniach modlitw wody te powróciły, a później w naturalny sposób urodziło się całkowicie zdrowe dziecko - opowiadał ksiądz Oder.
Poproszony zaś o komentarz do wypowiedzi kardynała Stanisława Dziwisza, którego zdaniem powinno od razu - z pominięciem beatyfikacji - dojść do kanonizacji papieża, odparł, że metropolita krakowski "wyraził osobiste przekonanie i powszechne pragnienie". Moje pragnienie byłoby takie samo - zapewnił.
Polski ksiądz, mówiąc jednocześnie z naciskiem, że każdy proces w Kościele ma swoje procedury i tradycje, przypomniał, że oprócz ogłoszonej 13 maja 2005 roku przez Benedykta XVI decyzji o uchyleniu wymogu pięcioletniego oczekiwania na otwarcie procesu od śmierci kandydata na ołtarze, "nie było żadnej innej dyspensy, a proces przebiega zgodnie ze wszystkimi procedurami".
Według zapowiedzi wikariatu Rzymu uroczyste zakończenie, w bazylice świętego Jana na Lateranie 2 kwietnia w południe, prac trybunału diecezjalnego prowadzącego proces beatyfikacyjny Jana Pawła II będzie ceremonią otwartą, w której wezmą udział przedstawiciele Watykanu, a także liczni wierni, między innymi z Polski.
Poinformowano, że ceremonię poprzedzi wspólna modlitwa. Po niej zaś nastąpi akt prawny, jakim będzie ogłoszenie zakończenia pracy trybunału kanonicznego i zapieczętowanie całej dokumentacji, zebranej na etapie diecezjalnym. Zostanie ona następnie przekazana do Watykanu do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Sylwia Wysocka
