Prezydent krytykuje próby ponownego przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego UE
Prezydent Lech Kaczyński skrytykował w
wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine
Zeitung" (FAZ) podejmowane przez Niemcy i inne kraje europejskie
próby wznowienia procesu przyjmowania Traktatu Konstytucyjnego
Unii Europejskiej.
Ten, kto poważnie traktuje demokrację, powinien uznać, że we Francji i Holandii naród wypowiedział się przeciwko temu projektowi - powiedział Kaczyński. "FAZ" zamieściła omówienie wywiadu na swej stronie internetowej, w przeddzień wizyty polskiego prezydenta w Berlinie.
Jeżeli pomimo tego dojdzie teraz do różnych manewrów, mających na celu przeforsowanie projektu, to szanse na sukces będą bardzo niewielkie - ocenił Kaczyński. "FAZ" zauważył w tym miejscu, że kanclerz Angela Merkel należy do tych polityków, którzy pomimo fiaska referendów we Francji i Holandii chcą, by konstytucja weszła w życie.
Zdaniem "FAZ" Kaczyński unikał wypowiedzi, które mogłyby świadczyć o tym, że jest całkowicie przeciwny reformie UE. Powiedział, że być może rzeczywiście potrzebny jest "nowy traktat zasadniczy dla Europy". Prace nad nim należy jednak zacząć całkowicie od nowa. Obecny projekt nie jest już aktualny.
Kaczyński uważa ponadto, że wobec wielu różnic zdań w UE za wcześnie jest jeszcze na powołanie europejskiego ministra spraw zagranicznych oraz stworzenie europejskiej służby dyplomatycznej.
Jak podkreśliła gazeta, prezydent nie wyjawił, co jego zdaniem miałby zawierać "nowy traktat zasadniczy". "FAZ" dodaje, że w kręgach dyplomatycznych przypuszcza się, iż za postulatem rozpoczęcia od nowa prac nad konstytucją kryje się plan zachowania Traktatu z Nicei, który przewiduje dla Polski wyjątkowo korzystny układ sił przy podejmowaniu decyzji.
"FAZ" podaje, że prezydent RP ponownie przedstawił plan utworzenia paktu bezpieczeństwa energetycznego (gazowego NATO - jak zaznacza gazeta), aby uniemożliwić Rosji szantażowanie poszczególnych krajów groźbą wstrzymania dostaw energii. Odrzucił natomiast sugestię niemieckiego ministra spraw zagranicznych Franka Waltera Steinmeiera, który traktuje jako wzór strukturę Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. "OBWE nie wyróżnia się witalnością" - zauważył Kaczyński. Dodał, że po demokratycznym zwrocie w Europie w 1989 roku próbowano zaoferować Polsce zamiast NATO właśnie OBWE. "Na szczęście bardzo szybko zrozumieliśmy, że była to czysta iluzja" - powiedział prezydent RP.
Jacek Lepiarz