Prezes PiS o prawyborach. "Jedną rzecz chcę zachować w dyskrecji"

Prezes PiS stwierdził, że "jesteśmy bezradni w sytuacji, w której ciągle nowe informacje są kreowane przez media". - Troszeczkę nie dajemy sobie z tym rady - przekazał w piątek rano.

Kaczyński dodał, że "jedną rzecz chce zachować w dyskrecji". - Oczekiwanie nie będzie trwało długo, ale teraz na razie nie może ujawnić jeszcze wszystkich planów. [...] Mamy dużo dobrych kandydatów - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakob Kosel nie wiedział, że jest 800 plus. Zobaczcie, co powiedział

Pytany o notowania kandydatów w badaniach wewnętrznych ujawnił, że "są remisy".

- Bo są różne płaszczyzny porównawcze, różne kryteria, w niektórych z badań jest ich kilkanaście. To jest punktowane i później, gdy dochodzi do podsumowań, to mamy remisy. Na tym polega problem. Gdyby nie było remisów, to być może już byłaby decyzja, ale właśnie są remisy - odpowiedział.

Konferencja prezesa PiS

Na piątkowej konferencji prasowej prezes PiS krytykował też rządową strategię migracyjną na lata 2025-2030. Jego zdaniem rządowa propozycja nie rozwiązuje problemów z migracją. - Można to potraktować, jako dokument, który przygotowuje w Polsce wprowadzenie polityki multi-kulti i paktu migracyjnego - stwierdził Kaczyński.

Jarosław Kaczyński oświadczył, że jeśli premier chciałby pokazać, że naprawdę chce się przeciwstawić niebezpieczeństwom związanym z migracją, to powinien złożyć swój podpis pod zainicjowanym przez PiS obywatelskim wnioskiem o referendum w sprawie paktu migracyjnego.

Czytaj też:

Ma dom za 5 milionów i apartamenty. Sejm przyznał mu ryczałt na wynajem

"Wrócił stary Tusk". Mocne słowa Zandberga w kierunku premiera