Kolejne nagranie z wesela ministra. Jedna rzecz budzi pytania
Huczne wesele wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka (Solidarna Polska) nie przestaje budzić zainteresowania. Nie chodzi jednak o pół tysiąca gości i grający na żywo disco polo zespół Bayer Full, ale o wyjątkowy prezent, czyli ciągnik rolniczy. Opozycja stawia pytania, ale ani wiceminister, ani resort rolnictwa nie są skorzy do wyjaśnień. Eksperci nie mają jednak wątpliwości co do oceny filmu promocyjnego z udziałem Kaczmarczyka.
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Norbert Kaczmarczyk od weekendu nie jest już kawalerem. W sobotę polityk Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry poślubił swoją wybrankę Dominikę. Było hucznie i tłumnie, a gości bawiła gwiazda disco polo - zespół Bayer Full. Najwięcej emocji w mediach społecznościowych oraz wśród polityków opozycji wzbudził nietypowy prezent, jaki otrzymała para młoda.
Chodzi o ciągnik rolniczy, które młoda para chce używać podczas prac w swoim gospodarstwie.
"Wiceminister wziął i ciągnik, i udział w reklamie firmy?"
"Prezent dla wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka w rządzie PiS za 1,5 miliona złotych! Ci to się potrafią bawić!" - skomentował na Twitterze małopolski poseł Platformy Obywatelskiej Marek Sowa.
Załączył jednak film, który pokazuje, że nie chodzi tylko o wyliczanie, na jak drogi prezent stać było gości wiceministra. Na możliwy konflikt interesów zwrócił uwagę dziennikarz TOK FM.
Na filmie widać pracowników prywatnej firmy, która szykują pojazd, później widzimy wręczanie kluczyków do ciągnika, a wokół pełno flag i baloników z logo przedsiębiorstw z branży rolnej: dystrybutora oraz producenta maszyny. Pracownicy widoczni są również na kolejnych ujęciach, co nie pozostawia wątpliwości co do charakteru nagrania.
Dalej nie zabrakło też ujęć gości weselnych, pary młodej i okazałego gościńca, gdzie bawiło się ponad 500 osób. W sieci nie brakuje także innych nagrań z tej uroczystości, a wiceminister Kaczmarczyk wydaje się godzić na takie upublicznienie swojego życia prywatnego.
Minister na urlopie. Pytania muszą poczekać?
Chcieliśmy zapytać go telefonicznie, czy jako wiceminister rolnictwa nie widzi konfliktu interesu, bo jego wizerunek wykorzystano do promocji produktu prywatnej firmy.
Wiceminister telefonu nie odebrał. Po kwadransie odebraliśmy połączenie od mężczyzny, który przedstawił się jedynie jako asystent polityka i stwierdził krótko, że Norbert Kaczmarczyk przebywa do 5 września na urlopie i nie możemy liczyć na jego komentarz.
Na pytanie, czy zarzuty o udział w reklamie czy promocji mogą wpływać na na wizerunek kierowanej przez niego instytucji, asystent ministra odesłał nas do biura prasowego resortu. Poproszono nas o pytania drogą mailową, co uczyniliśmy.
"Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie odnosi się do wydarzeń z życia prywatnego członków jego Kierownictwa. Stanowisko w tej sprawie zajmie osobiście sekretarz stanu Norbert Kaczmarczyk" - to odpowiedź od Małgorzaty Książyk, dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
"Minister powinien się wystrzegać takich sytuacji"
Co do oceny nagrania nie ma wątpliwości prawnik Krzysztof Izdebski, przedstawiciel Fundacji im. Batorego oraz Open Spending EU Coalition.
- To oczywiste: minister czy wiceminister jako urzędnik państwowy powinien się wystrzegać sytuacji, w których może być podejrzewany o stronniczość. A taką jest udział w reklamie czy w czymś coś, co sprawia wrażenie materiału promocyjnego - mówi Wirtualnej Polsce Izdebski.
Dodaje, że politycy powinni unikać takich zachowań, aby nie wpływać negatywnie na wizerunek instytucji państwa. - Jednak to nie wszystko, bo hipotetycznie urzędnicy podlegli ministrowi mogą odebrać film z ministrem jako sygnał do innego traktowania producenta czy dystrybutora pojazdu przy decyzjach przetargowych - wskazuje prawnik, zajmujący się monitorowaniem transparentności życia publicznego.
Warto zaznaczyć, że ciągniki tej firmy już wcześniej pojawiały się w materiałach polityka, a wykorzystywano je m.in. w promocji Andrzeja Dudy w ostatnich wyborach prezydenckich.
Arkadiusz Jastrzębski - dziennikarz Wirtualnej Polski