Premier Izraela sceptyczny wobec raportu MAEA ws. Iranu
Premier Izraela z rezerwą przyjął informację o wstrzymaniu przez Iran rozbudowy programu atomowego. - Nie robi to na mnie żadnego wrażenia - powiedział Benjamin Netanjahu, odnosząc się do raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
- Iran nie rozbudowuje swego programu jądrowego, bo już ma infrastrukturę do produkcji broni jądrowej - wyjaśnił szef izraelskiego rządu. Najważniejsza, jak dodał, jest kwestia powstrzymania rozwoju wojskowego programu atomowego.
Netanjahu powtórzył, że Izrael nigdy nie dopuści do tego, by Iran wszedł w posiadanie broni jądrowej. Ostrzegł przed zniesieniem sankcji wobec tego kraju i przed ewentualnym porozumieniem z Teheranem. Netanjahu uważa, że ułatwi to tylko Iranowi dalszą pracę nad bronią jądrową.
Z opublikowanego w czwartek raportu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej wynika, że Iran praktycznie wstrzymał w ciągu minionych trzech miesięcy rozbudowę swych instalacji do wzbogacania uranu.
Jest to pierwszy raport MAEA ws. irańskiego programu nuklearnego od czasu, gdy w sierpniu prezydentem Iranu został uważany za umiarkowanego polityka Hasan Rowhani.
Iran odrzuca oskarżenia Zachodu i zapewnia, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom cywilnym.
Zakończone 9 bm. w Genewie rozmowy pomiędzy Iranem a tzw. grupą 5+1 (USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy) nie przyniosły tymczasowego porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego.
W poniedziałek Iran i MAEA zawarły porozumienie, na mocy którego Teheran zapewni w ciągu trzech miesięcy inspektorom ONZ "kontrolowany dostęp" do kopalni uranu i zakładu produkcji ciężkiej wody.