Trwa ładowanie...
d38fu6y

Pościg, nastolatek, dwa wypadki i siedmiu rannych

Policyjny pies doprowadził stołecznych funkcjonariuszy do mieszkania, w którym ukrył się nastolatek po samochodowym pościgu, w którym w dwóch wypadkach rannych zostało czterech policjantów i trzech obcokrajowców.

d38fu6y
d38fu6y

W środę, około godz. 4 policyjny patrol na warszawskim Mokotowie zauważył gwałtownie ruszającą toyotę. Ruszyli w pościg za podejrzanym samochodem. Chwilę potem auto zatrzymało się, wybiegł z niego kierowca, a na jego miejsce przesiadł się pasażer, który dalej - często jadąc pod prąd - uciekał samochodem przed policją. Na jednym ze skrzyżowań z wiaduktu nad Trasą Łazienkowską spadł jeden z uczestniczących w pościgu radiowozów. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych.

Toyota uciekała dalej. Pościg przeniósł się na Pragę, gdzie - jadąc pod prąd - uciekające auto zajechało drogę policjantom. Radiowóz uderzył w prawidłowo jadący samochód, którym jechało trzech Łotyszy. Dwaj policjanci oraz obywatele Łotwy zostali ranni.

Toyota próbowała zgubić pościg klucząc uliczkami Pragi. W końcu kierowca porzucił auto i wbiegł do jednego z bloków. Chwilę później na miejscu byli już policjanci. Wezwany został pies tropiący, który doprowadził funkcjonariuszy do mieszkania, w którym ukrył się uciekający kierowca.

Zatrzymano 18-letniego Patryka M. Toyota, którą uciekał pochodziła najprawdopodobniej z kradzieży.(ck)

d38fu6y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38fu6y
Więcej tematów