ŚwiatPoroszenko do Putina: trzeba wzmocnić kontrolę granicy rosyjskiej

Poroszenko do Putina: trzeba wzmocnić kontrolę granicy rosyjskiej

Ukraińskie władze muszą prowadzić regularny dialog z separatystami. Zwrócił na to uwagę prezydent Rosji w trakcie rozmów telefonicznych z kanclerz Niemiec oraz prezydentami Francji i Ukrainy. Według służb prasowych Kremla, Władimir Putin poinformował Angelę Merkel, Fracoisa Hollande'a i Petra Poroszenkę o katastrofalnej sytuacji humanitarnej w południowo-wschodnich regionach Ukrainy. Poroszenko wezwał Putina do wzmocnienia kontroli granicy ze strony rosyjskiej.

Poroszenko do Putina: trzeba wzmocnić kontrolę granicy rosyjskiej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Alexey Druginyn/Ria Novosti

Putin miał podkreślić, że deeskalacji napięcia sprzyja obowiązujące od kilku dni zawieszenie broni. W opinii gospodarza Kremla, im dłużej Kijów powstrzymuje się od przemocy wobec separatystów i prowadzi z nimi dialog, tym są większe szanse na powstrzymanie rozlewu krwi.

Służby prasowe Kremla ujawniły, że w trakcie czterostronnej rozmowy telefonicznej padła propozycja wysłania na rosyjsko-ukraińskie posterunki graniczne obserwatorów OBWE.

Władimir Putin uznał także za konieczne natychmiastowe udzielenie pomocy humanitarnej mieszkańcom zapalnych regionów. Kreml podał także, że Petro Poroszenko poskarżył się na separatystów łamiących zawieszenie broni. Wszyscy uczestnicy rozmowy telefonicznej mieli też zgodzić się na kontynuowanie międzynarodowych konsultacji w sprawie kryzysu ukraińskiego.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zlecił szefowi Państwowej Straży Granicznej Mykole Łytwynowi pilne przeprowadzenie konsultacji ze strażą graniczną Rosji w celu zapewnienia skutecznej kontroli wspólnej granicy - podało biuro prasowe szefa państwa.

Podczas rozmowy Poroszenko wezwał Putina do wzmocnienia kontroli granicy ze strony rosyjskiej, "aby przerwać przenikanie na terytorium Ukrainy bojowników i najemników oraz dostawy dla nich broni i sprzętu wojskowego" - napisano w oświadczeniu biura prasowego Poroszenki.

"Podczas rozmowy szef ukraińskiego państwa poinformował rozmówców, że Ukraina w całości wypełnia wzięte na siebie zobowiązania w zakresie realizacji planu pokojowego zgodnie z decyzją Rady Europejskiej i przestrzega jednostronnie zawieszenia broni, ogłoszonego do godz. 22 (21 czasu polskiego). Prezydent Ukrainy powiedział też, że w ciągu ostatnich dni zanotowano kolejne przypadki naruszenia zawieszenia broni ze strony separatystów" - dodano.

Politycy rozmawiali na dzień przed wygaśnięciem rozejmu na wschodzie Ukrainy. Była to druga taka rozmowa telefoniczna w ciągu ostatnich czterech dni.

Przywódcy państw "podkreślili wagę nowych konkretnych postępów w celu ustabilizowania sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa na Ukrainie, przedłużenia rozejmu i wdrożenia planu pokojowego" zaprezentowanego przez prezydenta Poroszenkę - poinformował Pałac Elizejski w komunikacie.

Hollande, Merkel, Putin i Poroszenko mają znów rozmawiać w poniedziałek - podały źródła w Kijowie, na które powołuje się agencja AFP.

W piątek Hollande mówił, że jeśli prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy nie uwolnią zakładników i nie zaczną rozmów w sprawie wdrożenia planu pokojowego, kraje członkowskie UE będą gotowe "podjąć dalsze środki", przez co należy rozumieć decyzję o kolejnych sankcjach.

Także kanclerz Merkel zagroziła, że UE nie zawaha się podjąć konkretnych decyzji, jeśli nie będzie postępu w sprawie wdrażania planu Poroszenki.

Unia postawiła prorosyjskim separatystom cztery konkretne warunki, które mają zostać spełnione do wieczora 30 czerwca. Są to: zawarcie porozumienia umożliwiającego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) monitorowanie przestrzegania rozejmu na wschodniej Ukrainie oraz skuteczności kontroli granic; przywrócenie kontroli ukraińskich władz nad trzema punktami granicznymi na wschodzie kraju (Izwaryne, Dowżanskyj i Krasnopartyzansk); uwolnienie zakładników, w tym obserwatorów OBWE; rozpoczęcie rzeczowych negocjacji na temat wdrażania planu pokojowego prezydenta Poroszenki.

Jeden z warunków ultimatum został spełniony. W sobotę separatysci uwolnili czterech członków misji OBWE, porwanych 29 maja w Ługańsku na wschodzie Ukrainy. Wcześniej, w nocy z czwartku na piątek, zwolnili pierwszą grupę czterech obserwatorów OBWE, uprowadzonych 26 maja w Doniecku.(PAP)

cyk/ kar/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)