Polski narciarz Olek Ostrowski zaginął w Karakorum

- Wiele wskazuje na to, że Olek Ostrowski wpadł do szczeliny - mówi Jerzy Natkański, kierownik kilku polski wypraw himalajskich i prezes Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego imienia Jerzego Kukuczki.

Na zboczach Gaszerbruma II od kilku godzin trwa akcja poszukiwawcza polskiego narciarza. Olek Ostrowski zaginął podczas wycofywania się po nieudanej próbuje ataku szczytowego na ten ośmiotysięcznik.

W nocy poszukiwania rozpoczęło trzech pakistańskich wspinaczy wysokogórskich, którzy od rana penetrują teren wokół obozu drugiego. - Uruchomione zostały też procedury, by można było użyć helikoptera armii pakistańskiej. Śmigłowiec nie jest zaangażowany bezpośrednio w poszukiwania, ale może być użyty do ewentualnej ewakuacji - wyjaśnia Jerzy Natkański.

W bazie akcję koordynuje himalaistka Kinga Baranowska, która zdobyła Gaszerbrum II wcześniej.

Do zaginięcia doszło między obozem pierwszym a drugim. Olek Ostrowski razem z Piotrem Śnigórskim zjeżdżali w stronę bazy na nartach. Olek Ostrowski jadący za swoim partnerem w pewnym momencie zniknął. Wiele wskazuje na to, że mógł wpaść do szczeliny.

Gaszerbrum II (8035 m) to najniższy ośmiotysięcznik Karakorum, znajdujący się na granicy pakistańsko-chińskiej.