PolskaPołowa z nas umrze na choroby krążenia

Połowa z nas umrze na choroby krążenia

Powikłania aterotrombozy pod postacią choroby wieńcowej, choroby naczyń mózgowych i obowodowych, a także ich śmiertelnych następstw, jak zawały serca i udary mózgu, grożą większości Polaków. Stanowią nadal pierwszą przyczynę zgonów – dystansując zgony z powodu choroby nowotworowej – powiedział Wirtualnej Polsce doc. dr hab. Krzysztof J. Filipiak, sekretarz Rady Programowej Instytutu Aterotrombozy w Warszawie.

Połowa z nas umrze na choroby krążenia
Źródło zdjęć: © AFP

14.11.2005 | aktual.: 01.01.2006 23:06

Obraz

Milion osób w Polsce cierpi na chorobę wieńcową. Co roku kończy się to zawałem dla 100 tys. Polaków. Pod tym względem przodujemy w Europie. Dlaczego? Co takiego specyficznego jest w Polakach, że zapadają na choroby krążenia?

Krzysztof J. Filipiak:Co roku w Polsce hospitalizuje się około 150 tys. osób z ostrymi zespołami wieńcowymi, takimi jak świeży zawał serca lub niestabilna choroba wieńcowa. Chociaż sytuacja epidemiologiczna w tym zakresie od kilku lat wyraźnie się poprawia, to rzeczywiście śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych jest w Polsce większa niż w krajach dawnej Unii Europejskiej. Wszyscy Europejczycy zapadają na choroby układu krążenia, a wysoki odsetek zachorowań w Polsce spowodowany jest wyższym odsetkiem występowania czynników ryzyka. Chodzi tu przede wszystkim o palenie papierosów, zaburzenia lipidowe, nadciśnienie tętnicze.

Obraz

Czy Polacy zdają sobie sprawę z tego, co to jest aterotromboza i czym może się skończyć?

- Nie do końca. Sam termin „aterotromboza” nie jest znany Polakom, a zadaniem Instytutu Aterotrombozy nie jest tylko rozpropagowanie tego medycznego terminu, ale przede wszystkim uświadomienie, że większość chorób sercowo-naczyniowych będących przyczyną zgonów i innych groźnych powikłań, takich jak choroba wieńcowa, choroba naczyń mózgowych lub naczyń obwodowych, ma wspólne przyczyny i powinna być leczona w podobny sposób. Hasło „aterotromboza” służy nam nie tylko do opisania zjawiska u podstaw tych procesów chorobowych, ale również do integracji badań i działań prewencyjnych różnych lekarzy-specjalistów zajmujących się tymi schorzeniami. To kardiolodzy, interniści, neurolodzy, chirurdzy naczyniowi, pediatrzy.

Obraz

Ilu Polakom grozi aterotromboza w najbliższych latach? Czy są jakieś prognozy na ten temat?

- Powikłania aterotrombozy pod postacią choroby wieńcowej, choroby naczyń mózgowych i obowodowych, a także ich często śmiertelnych następstw, jak zawały serca i udary mózgu, grożą większości Polaków. Stanowią nadal pierwszą przyczynę zgonów – dystansując zgony z powodu choroby nowotworowej. Odpowiadając na pytanie o „prognozę” można zatem niestety stwierdzić, że w najbliższych latach ponad połowa zgonów w Polsce będzie spowodowana przyczynami sercowo-naczyniowymi, czyli powikłaniami aterotrombozy.

Obraz

Wzrost świadomości na temat chorób serca postępuje powoli. Ile lat może zająć obniżenie polskich statystyk umieralności na choroby wieńcowe?

- Obniżenie umieralności na chorobę wieńcową w Polsce – mimo, że obserwowane od kilku lat, musi postępować jeszcze szybciej. Zależeć to będzie przede wszystkim od działań prewencyjnych w skali całego społeczeństwa: spadku częstości palenia papierosów, częstszym rozpoznawaniu i leczeniu nadciśnienia tętniczego, zaburzeń lipidowych i węglowodanowych, jak cukrzyca i nietolerancja węglowodanów, promocji ruchu, a także racjonalnej diety, opartej w znacznej mierze na warzywach i owocach.

Z doc. dr. hab. Krzysztofem J. Filipiakiem rozmawiał Mariusz Nowik, Wirtualna Polska.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)